Michael O’Leary, prezes Ryanaira, ostrzega, że ograniczenie przepustowości na trasach z i do Wielkiej Brytanii może oznaczać zmniejszenie liczby miejsc w jego samolotach o 5 milionów rocznie - pisze tamtejszy portal branży turystycznej Travel Weekly.
Czytaj więcej
Condor jest trzecią linią lotniczą, która zapowiedziała znaczącą redukcję liczby połączeń z Hamburga. Wcześniej ograniczenie lotów ogłosiły Ryanair i Eurowings. Powód? Nowe stawki opłat lotniskowych.
Ryanair: Kiedy rosną koszty, biznes lotniczy przestaje się opłacać
Powodem decyzji jest planowane podniesienie przez rząd podatku od podróży lotniczych, jaki ujawniła minister skarbu Rachel Reeves. Jak wynika z projektu budżetu, ma on wzrosnąć w wypadku podróży krótkodystansowych o nie więcej niż 2 funty, w lotów realizowanych prywatnymi odrzutowcami o 50 procent.
Prezes określił decyzję minister mianem „idiotycznej”, bo podatki dla branży lotniczej w Wielkiej Brytanii i tak są już, jego zdaniem, wysokie, a ich dalsze zwiększanie spowoduje ograniczenie a nie wzrost gospodarczy.
Ryanair wyliczył, że czteroosobowa rodzina lecąca w przyszłym roku do Hiszpanii zapłaci 60 funtów podatku, co sprawi, że Wielka Brytania stanie się „mniej konkurencyjnym kierunkiem dla turystyki i inwestycji lotniczych”.