Szwecja znosi podatek lotniczy. Rząd: Szkodzi naszemu lotnictwu

W lipcu 2025 roku Szwecja zniesie obowiązujący od 2018 roku podatek lotniczy. Ma to zwiększyć konkurencyjność szwedzkiego sektora lotniczego.

Publikacja: 09.09.2024 11:31

Szwecja znosi podatek lotniczy. Rząd: Szkodzi naszemu lotnictwu

Foto: Adobe Stock

Podatek w wysokości od 76 koron szwedzkich (loty krajowe i europejskie) do nawet 504 koron szwedzkich (loty długodystansowe), czyli od 7 do 44 euro, doliczany do ceny biletów, wprowadził w 2018 roku rząd socjaldemokratów i Zielonych. Miał on pomóc w osiągnięciu celów klimatycznych.

Opłacają go podróżni zarówno wylatujący ze Szwecji, jak i przylatujący do niej.

Propozycja zniesienia podatku przedstawiona przez centroprawicowy rząd musi jeszcze zostać poddana pod głosowanie w szwedzkim parlamencie, oczekuje się jednak, że zostanie przyjęta.

Podatek osłabia lotnictwo

Władze tłumaczą tę decyzję chęcią zwiększenia konkurencyjności szwedzkiego sektora lotniczego w czasach rosnących kosztów i konkurencji międzynarodowej, pobudzenia podróży lotniczych i wsparcia szwedzkich przedsiębiorstw.

Według rządzących podatek zmusił linie lotnicze do rezygnacji z wielu połączeń długodystansowych ze Szwecji, a pasażerów do poszukiwania tańszych lotów z przesiadką na przykład na kopenhaskim lotnisku Kastrup.

Czytaj więcej

Chińczycy dają lepsze ceny biletów lotniczych. Brukseli przestaje się to podobać

- Zniesienie podatku zapewni niższe ceny biletów dla podróżnych i większy popyt na loty, co z kolei wzmocni pozycję konkurencyjną linii lotniczych - mówi członkini parlamentu z ramienia Szwedzkich Demokratów Linda Lindberg.

Jak podkreśla wicepremier i minister energii i przedsiębiorczości Ebby Busch, większość krajów Unii Europejskiej nie ma podatku lotniczego, co stawia Szwecję w niekorzystnej sytuacji na rynku.

Ekolodzy zdziwieni, branża lotnicza zadowolona

Portal aerotime.aero zauważa, że to kierunek odwrotny do obieranego przez większość europejskich rządów, które zazwyczaj wprowadzają lub zwiększają podatki lotnicze, często tłumacząc to względami środowiskowymi, a także dość zaskakujący, bo Szwecja była jednym z pierwszych krajów w Europie, w którym podróże lotnicze znalazły się na celowniku aktywistów klimatycznych.

Tu też narodził się ruch „flygskam” (wstyd przed lataniem), który piętnuje latanie samolotami ze względu na jego szkodliwy wpływ na środowisko i wzywa do wybierania bardziej ekologicznych środków transportu, na przykład kolei.

Czytaj więcej

Rośnie ruch na greckich lotniskach. Prawie 10 procent więcej pasażerów

Decyzja o zniesieniu podatku lotniczego wzbudziła zdziwienie organizacji ekologicznych i została przyjęta z zadowoleniem przez szwedzki sektor  lotniczy, a także międzynarodową branżę lotniczą.

Linie lotnicze, między innymi Ryanair, i organizacje branżowe, takie jak Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA), opublikowały komunikaty prasowe pochwalające tę decyzję.

Wiadomość o zniesieniu podatku spowodowała wzrost akcji Norwegian Air Shuttle o 6,4 procent na giełdzie w Oslo.

Podatek w wysokości od 76 koron szwedzkich (loty krajowe i europejskie) do nawet 504 koron szwedzkich (loty długodystansowe), czyli od 7 do 44 euro, doliczany do ceny biletów, wprowadził w 2018 roku rząd socjaldemokratów i Zielonych. Miał on pomóc w osiągnięciu celów klimatycznych.

Opłacają go podróżni zarówno wylatujący ze Szwecji, jak i przylatujący do niej.

Pozostało 88% artykułu
Linie Lotnicze
Wizz Air dodaje 13. airbusa do bazy w Warszawie. Zapowiada nową trasę
Linie Lotnicze
Linie lotnicze nie chcą latać z Niemiec. Już trzecia redukuje loty. "Za drogo"
Linie Lotnicze
LOT rezygnuje z lotów do Chin. "Nieopłacalne przez wojnę na Ukrainie"
Linie Lotnicze
Czy Ryanair złamał przepisy o ochronie danych osobowych? Jest dochodzenie
Linie Lotnicze
Latem europejskie lotniska miały dużo pracy. Polska przodowała we wzroście