Stoją za nimi Urząd Lotnictwa Cywilnego i współpracujące z nim instytucje: Ministerstwo Infrastruktury, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, Związek Regionalnych Portów Lotniczych, LOT, Enter Air, Polskie Porty Lotnicze, Straż Graniczna i Uniwersytet Wrocławski. Jak czytamy w komunikacie ULC, chodzi o „problem niezdyscyplinowanych pasażerów lotniczych (…). Podniesienie świadomości pasażerów w zakresie konsekwencji niewłaściwych zachowań, promowanie kultury życzliwości i odpowiedzialności podczas podróży lotniczej, a także ograniczenie liczby incydentów zakłócających bezpieczeństwo i komfort lotów”.
Czytaj więcej
Po wyroku skazującym agresywnego pasażera z Polski na grzywnę Ryanair „wyraża zadowolenie” i przy...
ULC obserwuje bowiem wzrost incydentów na lotniskach i pokładach samolotów, spowodowanych przez niezdyscyplinowanych pasażerów, a Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) wskazuje, że wandalizm z ulic przenosi się do samolotów. „Agresja i przemoc fizyczna wobec współpasażerów, członków załóg i pracowników lotnisk stają się realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa”.
Najczęściej objawia się to nieodpowiedzialnymi żartami o posiadaniu materiałów wybuchowych, przemocą fizyczną i agresją słowną wobec innych pasażerów i członków załóg, niewykonywaniem poleceń załóg (na przykład manifestacyjne niezapinanie pasów), paleniem papierosów, nieprawidłowym rozmieszczaniem bagaży, pijaństwem.