Od stycznia do sierpnia na 14 lotnisk regionalnych zarządzanych przez Fraport Greece przyleciało 5,5 miliona pasażerów, o 74,5 procent mniej niż w tym samym okresie zeszłego roku – podaje grecki portal branży turystycznej Greek Travel Pages.
Z danych Fraportu Greece wynika, że na Skiatos spadek wyniósł 84 procent, w Aktionie 80,3 procent, na Kefalinii 80,1 procent, Rodos 79,2 procent, w Kawali 78,9 procent, Chanii 78,6 procent, na Kos 78,5 procent, Zakintos 77,5 procent, Santorynie 77,2 procent, Korfu 76,9 procent, Mikonos 75,4 procent, Samos 70,9 procent, w Salonikach 63,2 procent i Mitylenie na Lesbos 55,8 procent.
CZYTAJ TEŻ: Grecja liczy straty z turystyki
Tylko w sierpniu lotniska te obsłużyły łącznie 2,4 miliona pasażerów – rok wcześniej było to 5,4 miliona (minus 55,5 procent). Najważniejszymi rynkami w ósmym miesiącu roku były Wielka Brytania (315,8 tysiąca pasażerów), Niemcy (205,9 tysiąca), Polska (81,8 tysiąca), Włochy (70,5 tysiąca) i Holandia (52,3 tysiąca). Na trzech lotniskach znaczącą większość stanowili pasażerowie z Wysp Brytyjskich – mowa o Zakintos (50 procent przylotów), Santorynie (29 procent) i Mikonos (24 procent).
Przedstawiciele greckiej branży turystycznej, których GTP nie wymienia z nazwiska, twierdzą, że decyzja Wielkiej Brytanii i Holandii o wprowadzeniu kwarantanny dla osób powracających z tych wysp, będzie dużym ciosem dla tamtejszego rynku turystycznego.