Wystarczy zapakować taki przedmiot na stoisku InPostu i za pomocą aplikacji nadać przesyłkę w automacie. Maszyna InPost stoi w strefie kontroli bagażu, przy przejściu "fast track E". "W ten sposób cenne przedmioty nie znajdą się w koszu, ale bezpiecznie trafią pod wskazany adres" - informuje firma w komunikacie.
Jak dodaje, aż 62 procent pasażerów odlatujących z Lotniska Chopina deklaruje zainteresowanie możliwością odesłania zakwestionowanego przedmiotu.
Czytaj więcej
Biuro podróży Rainbow rozpoczęło sprzedaż wakacji na wenezuelskiej wyspie Margarita z bezpośrednim wylotem z lotniska w Katowicach. To nowość w siatce połączeń czarterowych tego touroperatora i katowickiego lotniska.
Zdarza się, że w bagażu podręcznym znalazły się przedmioty, których ze względu bezpieczeństwa Straż Graniczna nie może przepuścić na pokład samolotu. Trzeba je wtedy wyrzucić, zrezygnować z podróży, ewentualnie cofnąć się i włożyć je do odprawionego już bagażu rejestrowanego. - To nie tylko kłopot, ale i spory stres – mówi cytowany w komunikacie dyrektor biura ekspansji InPost Waldemar Brzoska. - Teraz dzięki naszej usłudze ten problem znika, szybko i niedrogo można zabezpieczyć takie rzeczy. InPost słynie z innowacyjnych pomysłów i usług niedostępnych nigdzie indziej.
Przedmiot, który nie przejdzie kontroli bezpieczeństwa, a jego właściciel zdecyduje się na usługę InPostu, zostanie umieszczony w worku strunowym i zaklejony. Następnie pasażer, wycofując się z kontroli bezpieczeństwa, przejdzie do przejścia "fast track E", gdzie po wykupieniu „szybkiego przejścia”, w przygotowanym do tego miejscu będzie mógł zapakować przedmiot w karton o odpowiednim wymiarze i umieścić go w skrytce paczkomatu. Przesyłkę nada przez aplikację InPost Mobile. InPost umożliwia wysyłkę krajową do innego paczkomatu lub kurierem bezpośrednio do adresata.