Lotnisko Gatwick pod Londynem musiało ograniczyć liczbę operacji lotniczych na najbliższe dni. W ten sposób chciało zapobiec opóźnieniom i odwołaniom rejsów w ostatniej chwili - czytamy w komunikacie portu.
Decyzja lotnisko podjęło w porozumieniu z NATS, organem odpowiedzialnym za pracę kontrolerów lotniczych na wieży na lotnisku Gatwick. Jej powodem jest absencja pracowników – 30 procent z nich przebywa na zwolnieniu lekarskim, część choruje na covid.
Czytaj więcej
Red Sea International Airport to nowe lotnisko w Arabii Saudyjskiej, które właśnie rozpoczęło działalność. Władze liczą na ruch turystyczny - "85 procent ludzi na świecie mieszka w zasięgu ośmiu godzin lotu do nas".
Oznacza to, że w tym tygodniu, od wtorku do niedzieli, lotnisko obsłużyć może dziennie maksymalnie 800 operacji. Wcześniej plan przewidywał: na środę 829, na czwartek 840, na piątek 865, na sobotę 800 a na niedzielę 830 lotów. To oznacza, że zmianę odczują pasażerowie 164 rejsów. Zleca się im, by sprawdzili status swojego lotu bezpośrednio u przewoźników.
– To była trudna decyzja, ale dzięki niej linie lotnicze mogą obsługiwać rzeczywisty program lotów, co daje pasażerom więcej pewności, że nie dotkną ich anulacje w ostatniej chwili – wyjaśnia cytowany w komunikacie prezes lotniska Gatwick Stewart Wingate. - Blisko współpracujemy z NATS, by odbudować stabilność na wieży kontroli lotów, by zapobiec tak wielu zmianom, jak to tylko możliwe – dodaje.