Przez ostatnich kilka miesięcy brytyjskie media donosiły o lotniskach, które wprowadzały nowe skanery dzięki którym można było znosić ograniczenia w przewożeniu płynów w bagażu podręcznym. Nowa technologia miała pozwolić również na niewyjmowanie z bagażu laptopów podczas przechodzenia przez kontrolę bezpieczeństwa.
Czytaj więcej
Większość klientów linii lotniczych domaga się, by przewoźnicy lotniczy mieli obowiązek zapewnienia im zabezpieczenia finansowego na wypadek swojego bankructwa. Podobnego do tego, jakie mają biura podróży - pokazuje badanie Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
Zmiana zasad kontroli bezpieczeństwa na lotniskach
Tymczasem Departament Transportu niespodziewanie ogłosił przywrócenie tej zasady od 9 czerwca na sześciu lotniskach, które mają wspomniane skanery. Jak podaje, ma ona charakter tymczasowy. Czemu została wdrożona, nie wiadomo, ale Departament zapewnia, że to rutynowe działanie, a nie reakcja na konkretne zagrożenie - pisze portal Travel Weekly.
Władze zapewniają, że dzięki temu będzie można usprawnić kontrole, a decyzja będzie mieć wpływ na niewielką liczbę pasażerów. Konkretnie chodzi o wyloty z lotnisk w Newcastle, Leeds/Bradford, London City, Aberdeen, Southend i Teesside – podróżni z nich korzystający stanowią około 6 procent wszystkich pasażerów linii lotniczych w Wielkiej Brytanii.
Inne brytyjskie lotniska nie zmieniły przepisów dotyczących przewozu płynów wprowadzonych w 2006 roku, po odkryciu spisku prowadzącego do wysadzanie w powietrze samolotu lecącego za Atlantyk.