Ograniczenie to – wyjaśniono – jest rezultatem rekordowo niskich opadów w Wiecznym Mieście. Od początku roku było tylko 26 deszczowych dni, podczas gdy w tym samym okresie w 2016 roku było ich 88. Spadło o 70 procent mniej deszczu niż wynosi średnia trzech ostatnich lat.
W związku z poważnym kryzysem hydrologicznym pod koniec lipca rozważano możliwość racjonowania wody i jej wyłączania na 8 godzin dziennie. Ostatecznie znaleziono jednak kompromisowe, mniej dotkliwe dla rzymian rozwiązanie. W ostatniej chwili, po interwencji władz regionalnych, udało się uniknąć tego kroku.
Od tamtego czasu sytuacja jednak nie uległa poprawie i dlatego konieczne okazuje się obniżenie ciśnienia w rurach, mimo że dzięki pilnym pracom udało się naprawić dużą część wodociągów, redukując w ten sposób marnowanie wody.
Jak uzasadnia dyrekcja zakładów, wraz z masowym powrotem z wakacji do miasta wzrośnie zużycie wody, a zatem kryzys jeszcze się pogłębi. Mieszkańców najwyższych pięter poinformowano, że w porze nocnej muszą liczyć się nawet z całkowitym brakiem wody lub z jej bardzo niewielką ilością.
Obniżenie ciśnienia wody dotyczyć ma niemal całego Rzymu i większości osiedli mieszkaniowych, a także pobliskiej gminy Fiumicino i kilku nadmorskich miejscowości.