Premier Hiszpanii Pedro Sanchez ogłosił już 6 kwietnia, że rząd nie chce przedłużać stanu wyjątkowego – pisze hiszpański portal branży turystycznej Hosteltur. Planowo zakończy się on 9 maja. W praktyce oznacza to, że Hiszpanie będą mogli znów swobodnie się przemieszczać, zniesiona zostanie również godzina policyjna. Te i inne ograniczenia obowiązywały w kraju od 25 października zeszłego roku.
Zapowiedź premiera dość szybko przyniosła pozytywne skutki dla branży turystycznej. Jak wynika z danych internetowego biura Destinia, liczba rezerwacji w tygodniu po ogłoszeniu szefa rządu wzrosła o 120 procent wobec poprzedniego. Najbardziej popularnym kierunkiem okazały się Wyspy Kanaryjskie, na które przypada 24 procent wszystkich majowych zamówień.
CZYTAJ TEŻ: Autentyczna, spontaniczna i dumna – Teneryfa ma nowe hasło i logo
Także minister turystyki Hiszpanii Reyes Maroto stwierdziła, że liczba rezerwacji pobytów na Kanarach wśród mieszkańców lądowej części kraju poszybowała w górę. Z danych Destiny wynika, że drugim najpopularniejszym kierunkiem jest Madryt z 8-procentowym udziałem w ogóle rezerwacji z maja, na trzeciej pozycji znalazło się Alicante (6 procent).
Biuro podaje, że liczba wyszukań i rezerwacji na miesiące letnie rośnie z każdym tygodniem, w ostatnich dniach dochodząc do 60 procent tych zanotowanych w tym samym czasie w 2019 roku – tak dobrych wyników firma nie notowała od września zeszłego roku.