- Planujemy [chodzi o plany Ministerstwa Sportu i Turystyki - red.] wprowadzenie opłaty pobytowej, która ma być następnie dystrybuowana między gminami i powiatami. 20 procent tej opłaty powinno trafić do lokalnych organizacji turystycznych. Kraków powinien więc mieć LOT, by móc te pieniądze zagospodarować, by wróciły one do miasta - tłumaczy przewodniczący komisji promocji i turystyki Tomasz Daros i dodaje, że LOT mógłby się również ubiegać się o fundusze unijne na projekty turystyczne.
Organizacja Turystyczna Królewskiego Miasta Krakowa będzie działać jako stowarzyszenie. Jednym z jej członków będzie Gmina Miejska Kraków, będą mogły do niej przystąpić również inne samorządy, instytucje kultury, podmioty gospodarcze, stowarzyszenia branżowe, takie jak Krakowska Izba Turystyki, Polska Izba Turystyki Oddział Małopolski czy Małopolska Izba Hotelarska Gremium, a także osoby fizyczne. Prawie 20 kluczowych przedstawicieli lokalnego rynku turystycznego wstępnie zadeklarowało swoje członkostwo.
- Utworzenie lokalnej organizacji turystycznej w Krakowie to krok w stronę dalszej integracji wszystkich podmiotów, którym na sercu leży rozwój turystyki w naszym mieście - komentuje prezes Oddziału Małopolskiego Polskiej Izby Turystyki Piotr Laskowski, cytowany przez krakow.pl. - LOT jako organizacja działająca na styku samorządu i branży turystycznej będzie kolejną platformą wymiany poglądów, a także pomostem między branżą i mieszkańcami służącym do rozwiązywania potencjalnych konfliktów, zanim one wystąpią. Przede wszystkim jednak stworzy nowe możliwości sięgnięcia po środki finansowe, z których urząd miasta nie może aktualnie skorzystać, a które będą mogły być wykorzystane na dalszą promocję Krakowa i jego produktów turystycznych - dodaje Laskowski.
- Każda inicjatywa, która przynosi zwiększenie środków i aktywności związanej z promocją turystyki jest niewątpliwie potrzebna. Kraków jest liderem w turystyce, szczególnie zagranicznej, dlatego musi mieć narzędzia do działania. Biorąc pod uwagę znaczenie turystyki dla dochodów miasta i jego mieszkańców, uważam, że nie na niej powinniśmy oszczędzać. Każda złotówka wydana na turystykę wróci do budżetu miasta. W województwie małopolskim LOT-ów jest zdecydowanie za mało, za mało osób zajmuje się promocją turystyki - mówi prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej Grzegorz Biedroń.
- Zastanawiałem się, czy przy tak dużej liczbie organizacji w Krakowie, które skupiają lokalną branżę turystyczną, potrzebna jest jeszcze jedna. Podzielenie środowiska na oddział IGHP, PIT, Izbę Hotelarską Gremium, Krakowską Izbę Turystyki i wiele innych przekonuje mnie, że potrzebna jest jedna, mocna organizacja, w której unikniemy podziałów i wspólnie będziemy walczyć o właściwą promocję turystyczną Krakowa. Wierzę, że lokalna organizacja turystyczna będzie łącznikiem między strukturami urzędniczymi i całą branżą turystyczną. Wiele rzeczy wymaga uporządkowania - wskazuje prezes firmy turystycznej Jordan Group Jacek Legendziewicz.