Wysokie temperatury spowodowane zmianami klimatycznymi to powód, dla którego turyści odwiedzający Grecję i inne kraje południowej Europy będą decydować się na wakacje jesienią lub wiosną – mówi raport Moody's. Pisze o tym portal Greek Travel Pages.
Czytaj więcej
Liczba turystów, którzy przyjechali do Grecji od stycznia do lipca tego roku, była o 21,9 procent większa niż rok wcześniej. Najszybciej przybywało Amerykanów.
Grecja cierpiała przez większą część lata tego roku z powodu pożarów lasów. Autorzy pod uwagę brali też nowe badanie opublikowane przez Komisję Europejską, z którego wynika, że w ciągu najbliższych dwóch dekad 52 regiony europejskie, w tym Grecja, będą tracić turystów z powodu zmiany klimatu. Za porównanie bazowe służył rok 2019.
Agencja twierdzi jednak, że dopóki kraje w północnej części Europy nie zyskają na popularności, ludzie nadal będą wybierać Grecję i inne państwa regionu za cel swoich podróży. Twierdzą, że jednym z długoterminowych skutków pożarów będzie spadek wartości nieruchomości, co może mieć przełożenie na zdolności do finansowania ich przez właścicieli.
Moody’s dostrzega też inne zagrożenie – wzrost kosztów wywołany ekstremalnymi warunkami pogodowymi. Dotyczy to chociażby touroperatorów i hotelarzy, którzy w czasie lipcowych pożarów na Rodos musieli ewakuować swoich klientów. Grupę TUI ta operacja kosztowała 25 milionów euro.