–  Staniemy się przykładem dla wielu regionów w Europie – mówi zastępca gubernatora Kraju Salzburskiego Stefan Schnöll. Najpierw trzeba jednak opracować podstawy prawne – zgodnie z założeniami nowe zasady mają obowiązywać od 1 lipca 2025 roku.

Czytaj więcej

Hiszpański rząd: Skrócimy tydzień pracy. Branża turystyczna: Stracimy miliardy euro

Zasada jest prosta – za nocleg turyści zapłacą trochę więcej niż obecnie, bo zostanie do niego doliczony podatek transportowy w wysokości, początkowo 0,5 euro a docelowo 1,1 euro za dobę. W ten sposób pozyskane pieniądze pójdą na dotację transportu publicznego oraz rozbudowę siatki połączeń. Schnöll podkreśla, że to nie tylko ciekawe rozwiązanie z perspektywy odwiedzających, którzy będą mogli zostawić samochód na parkingu na czas pobytu i nie będą musieli się zastanawiać, czy, ile i na jakiej trasie muszą kupować bilety. Dzięki niemu łatwiej będzie osiągnąć cele klimatyczne, zmniejszą się również korki, co przyniesie korzyści mieszkańcom.

Za przejazdy turysta zapłaci ryczałtem w hotelu

Dopłaty transportowe będą wprowadzane stopniowo od 1 lipca przyszłego roku. Do 30 czerwca 2027 roku stawka wynosić będzie 0,5 euro za dobę, od 1 lipca 2027 roku 1,1 euro.

- Nowy bilet na komunikację miejską dla turystów jest gamechangerem – mówi Johannes Gfrerer, prezes Salzburskiego Stowarzyszenia Transportowego. - Dzięki niemu zniesiona zostanie bariera dostępu do korzystania z autobusów i pociągów przez turystów. Wszyscy, którzy będą nocować w Kraju Salzburskim, będą mogli po prostu wsiąść i pojechać – podkreśla. Prezes zapowiada, że organizacja przyjrzy się wszystkim podregionom i sprawdzi, gdzie w pierwszej kolejności należy rozbudować ofertę i zwiększyć liczbę połączeń.