Turecka branża turystyczna jest zaniepokojona skutkami wprowadzenia przez Grecję szybkich wiz dla obywateli tego pierwszego kraju — donosi portal Visa Schengen Info. Powód, to ucieczka klientów na wyspy greckie, które zanotowały gwałtowny wzrost liczby turystów. Tylko w ciągu pierwszych dziesięciu dni kwietnia na Lesbos, Chios, Samos, Kos i Rodos przyjechało 20,7 tysiąca Turków.
Czytaj więcej
Z powodu upałów turyści, zamiast zwiedzać i robić zakupy, siedzą uwięzieni w klimatyzowanych hotelach i zastanawiają się nas sensem takich wakacji - mówi prezes tureckiego stowarzyszenia hotelarskiego.
Turyści z Turcji wybierają Grecję
Lokalne media opublikowały niedawno zdjęcia, na których widać długie kolejki tureckich turystów czekających w Ayvali na promy płynące na Lesbos.
To przekłada się na spadek zainteresowania pobytami w takich kurortach jak Bodrum, a w konsekwencji na puste pokoje w hotelach. Powodem wakacyjnego eksodusu są też dość wysokie ceny zakwaterowania chociażby w Bodrum.
Jak mówi Mustafa Demir, prezes lokalnego oddziału organizacji zrzeszającej przedsiębiorców turystycznych, TÜRSAB, w Turcji obserwuje się spadek turystyki krajowej. Niektóre hotele w Bodrum obniżyły ceny o prawie 50 procent, bo przedsiębiorcy wolą obniżyć ceny zapełnić pokoje niż zwalniać personel.