Nowy Jork mierzy się z największym od czasu pandemii osłabieniem ruchu turystycznego. Według prognoz NYC Tourism + Conventions, agencji odpowiedzialnej za promowanie miasta, liczba zagranicznych turystów w 2025 roku będzie o 17 procent mniejsza niż jeszcze niedawno zakładano. Zaktualizowane szacunki mówią o około 12,1 miliona odwiedzających z zagranicy, zamiast wcześniej prognozowanych ponad 14 milionów.
Czytaj więcej
Amerykańska narodowa organizacja turystyczna Brand USA zwolni 15 procent pracowników i zamknie ka...
Znaczenie tego spadku jest szczególnie dotkliwe ze względu na strukturę wydatków gości. – Chociaż zagraniczni turyści stanowią jedynie około 20 procent wszystkich odwiedzających, zostawiają prawie 50 procent wszystkich wydatków – mówi dziennikowi „The New York Post” prezes NYC Tourism + Conventions Julie Coker. To właśnie ta grupa napędza przychody w segmencie hoteli wyższej klasy, restauracji premium i usług dodatkowych.
Mniej gości w Nowym Jorku to strata 4 miliardów dolarów
Spowolnienie wpisuje się w szerszy trend odpływu turystów z USA do tańszych i postrzeganych jako bardziej przyjazne kierunków w Europie i Azji. Władze Nowego Jorku zapowiadają wzmocnienie działań promocyjnych na kluczowych rynkach zagranicznych, aby powstrzymać dalszy odpływ najbardziej dochodowych gości.
Widoczne są pierwsze sygnały osłabienia - dyrektor hotelu The Benjamin Royal Sonesta Fredrik Korallus przyznaje w rozmowie z dziennikarzem gazety, że hotel notuje spadek obłożenia, a część podróżnych rezygnuje z przyjazdu z powodów finansowych. Jego zdaniem zagraniczni goście coraz częściej wybierają Europę lub Azję, gdzie mają podobny standard w niższej cenie.