W tym roku i w następnym turystyka w Hiszpanii ma się rozwijać szybciej niż cała gospodarka krajowa. Wzrost wyniesie średnio 4,2 procent rocznie. To pozwoli stworzyć 840 tysięcy nowych miejsc pracy.
Czytaj więcej
Linie lotnicze zaplanowały 32,4 miliona miejsc w samolotach do Hiszpanii na okres od czerwca do sierpnia tego roku. Przed wybuchem pandemii było to 34,6 miliona, różnica wynosi więc już tylko 6,3 procent.
Prezes Światowej Rady Podróży i Turystyki (WTTC) Julia Simpson w rozmowie z hiszpańską agencją informacyjną EFE, na którą powołuje się Hosteltur, stwierdziła też, że ten sezon zamknie się bardzo dobrym wynikiem. Jak podkreśla, już teraz kraj odzyskał 90 procent liczby zagranicznych klientów, którzy odwiedzili go w 2019 roku (rok 2019 był rekordowy, do Hiszpanii przyjechało 83,7 miliona gości – red.). Dzięki temu branża będzie napędzać gospodarkę, bo nadal są dziedziny, które nie odbudowują się tak szybko.
Zdaniem Simpson brakujące 10 procent do liczby gości z zagranicy z 2019 roku z nawiązką zrekompensują podróżni krajowi. W niektórych regionach Hiszpanii już teraz rezerwacji jest więcej niż przed pandemią – na przykład na Balearach o 20 procent, a na Ibizie nawet o 30 procent.
W czwartym kwartale tego roku szansą dla Hiszpanii będą przyjazdy ze Stanów Zjednoczonych.