Jak informuje portal Greek Travel Pages, Ministerstwo Turystyki Grecji przedstawiło tegoroczne wyniki gospodarki turystycznej. W prezentacji uczestniczył premier Kyriakos Mitsotakis. - To zwycięstwo greckiej turystyki – mówił. – Wiele linii lotniczych wydłużyło rozkłady lotów na miesiące od grudnia do marca. W tym roku pierwszy samolot wylądował w marcu, a w przyszłym wyląduje jeszcze wcześniej. Również organizatorzy rejsów wycieczkowych przedłużą sezon na swój własny sposób – wyliczał.
Czytaj więcej
W tym roku w sektorach hotelarskim i gastronomicznym w Grecji brakowało około 60 tysięcy pracowników. Eksperci obawiają się, że w przyszłym roku liczba ta wzrośnie do 100 tysięcy. Hotelarze już apelują do rządu o zmianę przepisów, by mogli szukać pracowników za granicą.
Premier podkreślał, że Grecja stopniowo staje się kierunkiem całorocznym, do którego można przyjechać także zimą na city break, odkrywanie kultury i nowych nieznanych miejsc. Zapowiedział też, że w przyszłym roku utrzymany będzie program wakacyjny „Turystyka dla wszystkich”, w ramach którego państwo dopłaca do wypoczynku najmniej zamożnej grupy obywateli. Podróże krajowe pomagają, jego zdaniem, odbudować regiony, które ucierpiały w pandemii.
Mitsotakis uważa, że przyszły rok będzie dla turystyki jeszcze lepszy. Określa go mianem przełomowego i to mimo wielkiej niepewności, presji inflacyjnej i trudności, które „nie zakończą się szybko ani łatwo”. Poinformował też, że rząd planuje uruchomić projekty infrastrukturalne w 26 miejscach turystycznych, dzięki czemu ich oferta będzie jeszcze lepsza i zgodna z zasadami zrównoważonego rozwoju.
Szef rządu chce, żeby Grecja była światowym liderem w turystyce, a do tego jej produkty muszą spełniać najwyższe wymagania gości, którzy zostawiają tam swoje pieniądze. Nowe produkty mają skupiać się na doświadczeniach, co jest najnowszym trendem w turystyce.