Greccy hotelarze chcą zatrudnić obywateli innych państw, aby wypełnić braki personelu - pisze portal branży turystycznej Greek Travel Pages. W tym roku zarówno im, jak i gastronomom brakowało w sumie około 60 tysięcy pracowników. Przed rokiem było 53 tysięcy wakatów, ale w przyszłym liczba ta może sięgnąć 100 tysięcy.
Ponieważ przedsiębiorcy mają poważne obawy, czy zdołają pozyskać odpowiednią liczbę osób we własnym kraju, zamierzają szukać pracowników za granicą. Żeby mogli ich zatrudnić, potrzeba jednak zmiany przepisów i właśnie o to wystąpili do trzech ministerstw szefowie Greckiej Federacji Hotelarzy, Grigoris Tasios i Greckiej Izby Hotelarskiej, Alexandros Vassilikos.
W piśmie do Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych, Ministerstwa ds. Imigracji i Azylu oraz Ministerstwa Turystyki podkreślają, że przygotowując się do sezonu lato 2023, hotelarze podejmują ogromne wysiłki, aby znaleźć pracowników na rynku krajowym, niestety bez skutku. Z podobnym problemem mierzą się wszystkie duże gospodarki europejskie, dlatego szukają kandydatów w krajach trzecich.
Czytaj więcej
Chorwacja, podobnie jak inne popularne miejsca turystyczne, boryka się z brakiem ludzi do pracy. By pozyskać pracowników dla turystyki, rekrutuje ich w sąsiednich krajach bałkańskich, a nawet w Azji.
Tasios i Vassilikos chcą zmiany w przepisach, które pozwalałaby zatrudniać osoby z zagranicy, ale też upraszczających proces zapraszania do kraju. Inny problem to wydawanie wiz wjazdowych w krajach, w których Grecja nie ma przedstawicielstw konsularnych, tu za przykład podawany jest Bangladesz. Hotelarze sugerują, by otworzyć centra wizowe.