Turespaña, organizacja zajmująca się promocją Hiszpanii jako kierunku turystycznego, podsumowała wyniki pierwszych dziesięciu miesięcy przylotów gości z zagranicy. Okazuje się, że od stycznia do października wybrało się tam 91,5 miliona podróżnych, którzy przylecieli na pokładach samolotów – pisze hiszpański portal branży turystycznej Hosteltur. To o 11,3 procent więcej niż przed rokiem.
W samym październiku pasażerów było 9,8 miliona, co oznacza
wzrost o 8,5 procent. W całym roku 2023 turystów było 85 milionów.
Tanie linie lotnicze przywożą do Hiszpanii najwięcej turystów
Największy udział w tym torcie mają tanie linie lotnicze, które w dziesiątym miesiącu roku przewiozły 62,2 procent pasażerów. Statystyki pokazują też, że 57,4 procent podróżnych pochodziło z krajów unijnych (+8 procent), z pozostałych przyleciało 42,6 procent (+9,1 procent). Rynkami źródłowymi, które się mocniej zaznaczyły w tym czasie, były kraje iberoamerykańskie (Kolumbia +18,5 procent), Brazylia (+22 procent), Kanada (+21 procent), Chiny (+67 procent) i Zjednoczone Emiraty Arabskie (+28,6 procent).
W okresie od stycznia do października największym rynkiem źródłowym była Wielka Brytania, skąd przyleciało 20,36 miliona pasażerów. Na drugim miejscu znalazły się Niemcy (12,83 miliona), na trzecim Włochy (8,8 miliona), do pierwszej piątki weszły Francja (6,93 miliona) i Holandia (4,34 miliona). Polska zajęła jedenastą pozycję z wynikiem 2,2 miliona pasażerów.
Pięć najpopularniejszych kierunków w Hiszpanii – od Madrytu do Alicante
W przypadku Polski 1,99 miliona ludzi skorzystało z transportu samolotami linii niskokosztowych, co dało im udział w rynku na poziomie 3,6 procent. Dla porównania, największy rynek źródłowy – Wielka Brytania, waży w tym torcie 29,5 procent.