Reklama
Rozwiń

Francja - przyciąga miliony, ale traci miliardy

W 2024 roku Francja przyjęła 100 milionów turystów zagranicznych, najwięcej ze wszystkich krajów na świecie. Mimo że był to spektakularny sukces, bliższa analiza pokazuje poważny problem - Francja wcale nie ma największych wpływów z turystyki.

Publikacja: 11.07.2025 03:00

Francja - przyciąga miliony, ale traci miliardy

Foto: Filip Frydrykiewicz

Choć Francja przyciąga najwięcej zagranicznych turystów na świecie, goście spędzają tu mniej czasu i wydają mniej pieniędzy niż u konkurentów – pisze portal Tourism Review. To powoduje, że kraj nie wykorzystuje swojego potencjału.

Czytaj więcej

Francja nadal popularna wśród cudzoziemców

Francja ma turystów, ale nie ma z nich korzyści, takich jakie mogłaby mieć

Średni dzienny wydatek turysty zagranicznego we Francji to około 650 euro, podczas gdy w Hiszpanii ta kwota sięga niemal 1000 euro. W 2024 roku wpływy z turystyki we Francji wyniosły 71 miliardów euro, podczas gdy Hiszpania osiągnęła aż 126 miliardów euro przy 95,8 miliona gości.

Różnica ta nie wynika z braku atrakcyjności – wręcz przeciwnie. Problem leży w tym, że dla wielu turystów, zwłaszcza odwiedzających Paryż, Francja jest tylko przystankiem na dłuższej trasie po Europie. Turyści częściej decydują się na dłuższy pobyt w Londynie, Barcelonie czy Rzymie, gdzie koszty zakwaterowania są niższe, a infrastruktura turystyczna bardziej dostosowana do współczesnych oczekiwań.

Tymczasem turystyka to kluczowy sektor francuskiej gospodarki – daje pracę około 2 milionom ludzi i przysparza 5-8 procent produktu krajowego brutto. Szacuje się, że każde dodatkowe 100 tysięcy euro z przychodów turystycznych tworzy jedno miejsce pracy. Gdyby wydatki turystów we Francji dorównały poziomowi tych w Hiszpanii, kraj zyskałby dodatkowe 28 miliardów euro w podatkach i VAT, co mogłoby przełożyć się na 280 tysięcy nowych etatów. To pokazuje, jak wielką stratę ponosi obecnie Francja i jak duży potencjał wciąż pozostaje niewykorzystany.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Paryż chce mniej turystów. "Tego wymaga interes mieszkańców"

Warunki we Francji nie zachęcają turystów do dłuższych pobytów

Jedną z głównych barier rozwoju są ograniczenia infrastruktury noclegowej. Od 2004 roku liczba miejsc w hotelach i na kempingach nie zmieniła się – wciąż wynosi 2 miliony. Choć platformy takie jak Airbnb czy Booking zwiększyły dostępność miejsc noclegowych o milion, wiele z tych obiektów pozostaje poza systemem regulacji i nie spełnia oczekiwań nowoczesnego podróżnika.

Na poprawę czekają również kwestie bezpieczeństwa i jakości obsługi w transporcie publicznym, na dworcach i lotniskach. Nieprzyjemne doświadczenia w tych miejsc zniechęcają gości do przedłużenia pobytu.

Inwestycje w nowoczesne, komfortowe i bezpieczne środowisko dla turystów są więc niezbędne, by Francja skutecznie konkurowała z takimi krajami jak Hiszpania, która dzięki niższym cenom i rozbudowanej ofercie turystycznej zatrzymuje turystów dłużej.

Czytaj więcej

Hiszpania nie toleruje fałszywej troski o środowisko naturalne. "Greenwashing? To nie u nas"

Choć Francja przyciąga najwięcej zagranicznych turystów na świecie, goście spędzają tu mniej czasu i wydają mniej pieniędzy niż u konkurentów – pisze portal Tourism Review. To powoduje, że kraj nie wykorzystuje swojego potencjału.

Francja ma turystów, ale nie ma z nich korzyści, takich jakie mogłaby mieć

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Popularne Trendy
Dinozaury z Bałtowa zawitały do Warszawy. Ruszyła kampania reklamowa
Popularne Trendy
Hiszpańska turystyka na drodze do kolejnego rekordu. Na celowniku 100 milionów gości
Popularne Trendy
Barcelona stawia na kulturalnych turystów. „Nie ilość, ale jakość”
Popularne Trendy
Relaks nad morzem, gwarancja dobrej pogody, wygoda all inclusive - Polacy planują wakacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama