Pandemia wyrządza nadal poważne szkody turystyce, jednemu z filarów gospodarki Hiszpanii. W szczycie letniego sezonu uderzyły w niego ograniczenia wprowadzone przez inne kraje wobec powracających z Hiszpanii z powodu wzrostu zachorowań w ostatnich tygodniach.
CZYTAJ TEŻ: Jest rozporządzenie – czartery biur podróży mogą latać do Hiszpanii
Jak podaje Reuters, powołując się na dane hiszpańskiego urzędu statystycznego INE, mimo spadku, liczby wskazują na poprawę w porównaniu z poprzednimi miesiącami, kiedy w kraju obowiązywał stan alarmowy, z różnymi etapami ograniczeń – od połowy marca do 21 czerwca. W marcu liczba turystów zmalała o 63,7 procent, w kwietniu i maju nie było ich wcale, w czerwcu było mniej o 98,6 procent.
W lipcu zagraniczni turyści wydali łącznie 2,45 mld euro, co oznacza spadek o 78,5 procent. Średni wydatek na jedną osobę wyniósł 994 euro, a średni wydatek dzienny 123 euro. „W ciągu siedmiu miesięcy tego roku łączne wydatki turystów zagranicznych zmalały o 72,6 procent, do 14,291 mld euro” — podał INE.