Turcja liczy na polskich narciarzy

Rozpoczęcie sezonu narciarskiego w Alpach odsuwa się o kolejne tygodnie. To szansa dla Turcji – uważają tamtejsi przedsiębiorcy specjalizujący się w turystyce zimowej. Popyt na wypoczynek w górach jest, także wśród gości z Polski.

Publikacja: 18.11.2020 06:22

Turcja liczy na polskich narciarzy

Foto: Fot. kayserierciyes.com.tr

Turcja, jak inne kraje turystyczne, mocno ucierpiała z powodu pandemii koronawirusa. Teraz dostrzega nową szansę na odrobienie strat – wypoczynek w górach. W kraju działa osiem ośrodków narciarskich, a najpopularniejsze to Uludağ Ski Resort w Bursie i Erciyes Ski Resort w Kayseri.

– Z powodu ograniczeń podróży w Europie i Azji turyści, przede wszystkim z Rosji, Ukrainy, Polski i Czech, kierują się w stronę Turcji – mówi prezes Erciyes Ski Resort, Murat Cahid Cingi, w rozmowie z agencją informacyjną Anadolu. – Pierwszy raz w tym roku realizowane będą bezpośrednie loty z Kijowa do Kayseri, które wystartują 27 grudnia – dodaje. Cingi twierdzi wręcz, że niektórzy touroperatorzy musieli skasować swoje programy, bo hotele są już w całości wykupione.

CZYTAJ TEŻ: Turcja otwarta dla turystów także zimą

Wśród innych krajów, z których turyści chcą zimą wypoczywać w tureckich górach, prezes wymienia też Białoruś, Estonię i Łotwę. Rocznie do kierowanego przez niego ośrodka przyjeżdżają ponad 2 miliony osób, 10 procent z nich jeździ na nartach lub snowboardzie. Mimo pandemii inwestycje w ośrodku są kontynuowane. Jak mówi Cingi, za dwa lata, kiedy zakończy się budowa hoteli, liczba miejsc noclegowych podwoi się.

Także wspólnik w Uludağ Ski Resort, Burak Beceren, twierdzi, że dane z wczesnej rezerwacji wskazują na wzrost liczby klientów zagranicznych. Ma on zrekompensować straty spowodowane spadkiem popytu wśród gości krajowych. Zazwyczaj do kurortu przyjeżdżają Niemcy, Francuzi, Brytyjczycy, Belgowie i Amerykanie, w tym roku najwięcej będzie Rosjan, Ukraińców i Polaków. Do Bursy samoloty przylatują sześć razy w tygodniu.

Beceren chwali się, że jego firma stworzyła system do zamawiania karnetów narciarskich przez internet – to pierwsze takie rozwiązanie w Turcji. W tym roku w ten sposób mają się sprzedać 3 tysiące biletów, zdaniem Becerena to cel łatwy do zrealizowania.

ZOBACZ TAKŻE: Turcja jeszcze w tym roku odzyska część turystów

Przedsiębiorca podkreśla też, że nie tylko hotele w tym regionie mają certyfikat bezpieczeństwa wydawany przez Ministerstwo Kultury i Turystyki, ale także kawiarnie i restauracje. W tym roku z powodów higienicznych nie będzie można jednak wypożyczyć kombinezonów narciarskich i niektórych akcesoriów, ale będzie można je kupić.

Do Uludağ Ski Resort rocznie przyjeżdżają 4 miliony turystów. Region dysponuje 7 tysiącami miejsc noclegowych, działa tam 20 tras narciarskich o łącznej długości 400 kilometrów.

Turcja, jak inne kraje turystyczne, mocno ucierpiała z powodu pandemii koronawirusa. Teraz dostrzega nową szansę na odrobienie strat – wypoczynek w górach. W kraju działa osiem ośrodków narciarskich, a najpopularniejsze to Uludağ Ski Resort w Bursie i Erciyes Ski Resort w Kayseri.

– Z powodu ograniczeń podróży w Europie i Azji turyści, przede wszystkim z Rosji, Ukrainy, Polski i Czech, kierują się w stronę Turcji – mówi prezes Erciyes Ski Resort, Murat Cahid Cingi, w rozmowie z agencją informacyjną Anadolu. – Pierwszy raz w tym roku realizowane będą bezpośrednie loty z Kijowa do Kayseri, które wystartują 27 grudnia – dodaje. Cingi twierdzi wręcz, że niektórzy touroperatorzy musieli skasować swoje programy, bo hotele są już w całości wykupione.

Nowe Trendy
Rowerem do Polski - sposób urzędnika na promowanie naszego kraju
Nowe Trendy
Polska przyroda i zabytki w krainie tulipanów. Jubileusz ogrodów pod Amsterdamem
Nowe Trendy
Brytyjska branża turystyczna: Brakuje pracowników i zrównoważonej gospodarki
Nowe Trendy
Co piąty turysta przyjechał do Polski z zagranicy. Najwięcej z Niemiec
Nowe Trendy
Minister od turystyki, Piotr Borys, nie zostanie prezydentem