8 listopada w Niemczech mają wejść nowe przepisy dla osób powracających z krajów i regionów uznanych za „ryzykowne”. Zakładają one obowiązkową, dziesięciodniową kwarantannę, którą można skrócić, jeśli wynik testu na covid-19 wykonanego najwcześniej pięć dni po powrocie okaże się negatywny. Za badanie turysta musi zapłacić sam.
Regulacja nie obejmie jednak typowo turystycznych kierunków nad Morzem Śródziemnym i Egejskim w Turcji, mimo że znajduje się ona na liście krajów „ryzykownych”, publikowanej przez niemiecki Instytut Roberta Kocha. W tym wypadku wystarczy, by turysta przedstawił przy powrocie negatywny wynik testu na koronawirusa wykonany na 48 godzin przed wylotem.
CZYTAJ TEŻ: Turcja jeszcze w tym roku odzyska część turystów
W Turcji można go już przeprowadzić w wielu hotelach, a niektórzy touroperatorzy przejmują na siebie koszty z tym związane. Jednym z nich jest FTI, który podaje w informacji prasowej, że zainteresowanie wyjazdami do Turcji jest w dalszym ciągu duże, dlatego zdecydował się pierwszy raz w historii nie zamykać na sezon zimowy swojego hotelu Aquaworld w Belek.
Wyjeżdżać można też do kurortów nad Morzem Egejskim. Leżące tam Kusadasi przyciąga zimą miłośników zwiedzania, którzy mogą odwiedzić takie miejsca jak Milet, Efez czy Afrodyzja.