Dodaje, że zainteresowanie przejazdami kolejką jest "większe niż przed rokiem". - Z roku na rok rośnie liczba naszych pasażerów. Staliśmy się jedną z atrakcji Bieszczadów – zauważa.
BKL jeździ z Majdanu koło Cisnej do Przysłupia i z Majdanu do Balnicy. Pierwsza trasa liczy 12 km, a druga 9 km. Kolejka w maju i czerwcu oraz we wrześniu i październiku wozi turystów tylko w weekendy; w wakacje codziennie. W zimie kursuje na zamówienie.
W tym roku podczas wakacji turyści mogą skorzystać z pięciu regularnych kursów każdego dnia. Pierwszy skład z Majdanu wyrusza o godz. 9.30, a ostatni o 15.30. - Natomiast jeśli chętnych jest więcej, a w lipcu tak było prawie każdego dnia, organizujemy dodatkowe kursy – mówi Wermiński.
We wtorki i piątki turystów wozi parowóz Kp-4, czyli popularna "bieszczadzka ciuchcia". Kolejka ma też trzy lokomotywy spalinowe Lyd2 oraz 27 wagonów. Są zarówno wagony odkryte, jak i zabudowane. W każdym składzie jeżdżą oba typy wagonów.
Trasa kolejki biegnie przez lasy. Nie wolno jechać szybciej niż 15 km na godzinę. W zeszłym roku BKL przewiozła 130 tys. ludzi; od początku tego roku już 75 tys. pasażerów.