Betlej: Znaczenie programu 500+ dla turystyki zacznie wygasać

Sukces w turystyce wyjazdowej zależy w tym roku w dużej mierze od tego, czy uda się biurom podróży wykorzystać niskie ceny wypoczynku w Egipcie i Turcji – prognozuje ekspert

Publikacja: 16.01.2017 00:53

Betlej: Znaczenie programu 500+ dla turystyki zacznie wygasać

Foto: Filip Frydrykiewicz

Prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej omawiając w cotygodniowym materiale miniony tydzień w turystyce wyjazdowej przywołuje na początek wyniki sprzedaży wycieczek w biurach podróży, podawane przez Polski Związek Organizatorów Turystyki. Mówią one, że w pierwszym tygodniu tego roku, sprzedaż była o 3,6 mniejsza niż rok temu w kategorii wycieczek lotniczych (czytaj: "W biurach podróży: Turcja wypadła z gry"), a sprzedaż skumulowana (ostatnie 13 tygodni) przewyższała poziom ubiegłoroczny o 25,3 procent. Wydaje się, że to dużo, tymczasem „warto przypomnieć, że przez wiele poprzednich tygodni rezultat ten był wyraźnie lepszy i najczęściej przebywał w okolicach 32 - 34 procent. Istotne jest też to, że tegoroczny poziom dynamiki skumulowanej nadal jeszcze o ponad 30 procent przewyższa poziom ubiegłoroczny (minus 5,7 procent)" – pisze ekspert.

Jego zdaniem do słabnących wyników sprzedaży w drugiej połowie grudnia i pierwszym tygodniu stycznia niewątpliwie przyczyniło się zdecydowane pogorszenie nastojów konsumenckich. Wskaźnik TNS Consumer Index gwałtownie i dość nieoczekiwanie spadł do poziomu najniższego od lipca 2015 roku. Szczególnie niekorzystnie zaczęły kształtować się zależności o dużym wpływie na sprzedaż w turystyce – podkreśla Betlej.

Ukraińscy pracownicy psują nastroje

Nowym czynnikiem, który może budzić niepokój jest niższa od jeszcze niedawno oczekiwanej, dynamika wzrostu płac realnych. Ma na to wpływ między innymi napływ do Polski pracowników zza wschodniej granicy. Hamuje on spadek bezrobocia i dynamikę wzrostu wynagrodzeń – stwierdza autor.

Przewiduje on też, że wpływ programu 500+ „zacznie powoli wygasać od późnej wiosny, a nawet zacznie odgrywać (...) niewielką rolę negatywną", ale nie wyjaśnia dlaczego sprawy mają przybrać taki obrót. Dodaje tylko, że wtedy koniunktura w turystyce zależeć będzie głównie od kształtowania się wynagrodzeń i słabnącej dynamiki wzrostu zatrudnienia.

„Oznaczać to będzie – pisze dalej - istotne osłabienie głównego czynnika wspierającego rozwój turystyki wyjazdowej, który jedynie z trudnym do określenia prawdopodobieństwem będzie mógł być uzupełniony np. nowymi programami socjalnymi, istotnym zwiększeniem kwoty wolnej od podatku PIT lub odczuwalnym wzmocnieniem się złotego. Niektórzy ekonomiści (np. Cezary Mech) już dzisiaj uważają liberalną politykę wobec imigracji zarobkowej za poważy błąd obecnego teamu zarządzającego gospodarką".

Turcja i Egipt – klucze do sukcesu

Dane przedstawiane przez niemieckie systemy rezerwacyjne wskazują na relatywnie niezłą sprzedaż wycieczek na kolejny sezon turystyczny – porusza ekspert kolejny wątek (zobacz też: "Niemcy: To będzie dobry rok dla turystyki"). W listopadzie (nowszych zbiorczych danych jeszcze nie podano) okazała się ona lepsza o 8 procent niż przed rokiem, ale należy też pamiętać, że przed rokiem wystąpił 10-procentowy spadek (głównie na fali obaw wywołanych eskalacją terroryzmu) i w rezultacie sprzedaż nie dorównuje jeszcze tej sprzed dwóch lat. Wśród niemieckich turystów występują jednak znaczące różnice odnośnie poszczególnych kierunków.

Traveldata przygotowała zestawienie pokazujące dynamikę sprzedaży wycieczek w biurach podróży, według najważniejszych kierunków w listopadzie i grudniu.

Łatwo dostrzec, że u naszych zachodnich sąsiadów Egipt odbudował pozycję sprzed dwóch lat, podczas gdy spadek sprzedaży wyjazdów do Turcji nadal przekracza połowę – zwraca uwagę Betlej. Zasadniczą przyczyną innego postrzegania przez turystów niemieckich obu tych kierunków nadal pozostaje różnica w postrzeganiu stopnia ryzyka, wiążącego się z podróżowaniem do tych krajów. Dodatkowo Turcja ma złą prasę w Niemczech w związku z autorytarnymi posunięciami prezydenta Recepa Erdogana i jego polityką zagraniczną.

A ponieważ Turcja była z reguły drugim pod względem ważności kierunkiem w niemieckiej zorganizowanej turystyce wyjazdowej (podobnie było wcześniej w Polsce), to postawa klientów niemieckich biur podróży ma duży wpływ na tamtejszą turystykę. Może też być czynnikiem wpływającym istotnie na ceny wypoczynku w Turcji. Znajduje to przełożenie także na polskie biura podróży.

Jeśli w Polsce nastąpi, a powinien, wyraźny wzrost wyjazdów na zagraniczne wakacje mieszkańców szybko bogacącej się Polski B, zarówno Turcja jak i Egipt są krajami, które powinny na tym skorzystać, bo są to kraje „stosunkowo tanie i prezentują wyraźnie najlepszy stosunek jakości [wypoczynku] do ceny".

Nie wiadomo jednak jaka będzie „ewolucja konkurencyjności ekonomicznej obu tych krajów w turystyce", choć można przypuszczać, że jej kierunek dla obu tych krajów będzie pozytywny, ze względu na słabnięcie ich walut - uważa ekspert.

W kwestii strachu przed terroryzmem, „można na razie jedynie przypuszczać, że ostatnie zdarzenia w Turcji spowodują, że sprzedaż wycieczek do tego kraju w najbliższym okresie ulegnie istotnemu osłabieniu. (...) Staje się już powoli widoczne, że (...) to raczej Turcja, a nie Egipt zaczyna coraz wyraźniej pretendować do roli największej zagadki sezonu i w dużym stopniu zadecyduje i o ostatecznej wielkości i o strukturze wyjazdów Polaków w tegorocznym sezonie turystycznym" – pisze Andrzej Betlej.

Na zakończenie tego wątku autor przedstawia zestawienie liczby polskich turystów (chodzi o tych, którzy polecieli czarterami) według najważniejszych zagranicznych kierunków ich wakacyjnych podróży w 2016 roku w porównaniu z turystami, którzy wybrali wypoczynek nad Bałtykiem.

Poza oczywistą przewagą Bałtyku (w okresie wakacyjnym), uwagę zwraca ogromna zapaść Egiptu i Turcji, sprowadzająca je do roli zupełnie nieadekwatnej w stosunku do możliwości wypoczywania, jakie te kraje stwarzają, szczególnie dla ludzi mniej zamożnych, w tym rodzin z dziećmi – konkluduje Betlej.

Biorąc pod uwagę konkurencję jaką biurom podróży robią tanie linie lotnicze na kierunkach wakacyjnych nie będzie zbytniej przesady w stwierdzeniu, że o pozycji touroperatorów w dużej mierze zdecyduje sposób, w jaki wykorzystają oni powrót Egiptu i Turcji na należne im miejsce w geografii wyjazdów turystycznych Polaków – podkreśla ekspert.

Ferie nadal droższe

Badanie cen wycieczek dostępnych w biurach podróży na ferie mazowieckie (13 - 19.02.2017 r.) prowadzi Traveldatę do wniosku, że w minionym tygodniu średnie ceny wzrosły o 9 złotych.

Przebieg zmian średniej ceny w poszczególnych tygodniach tegorocznego sezonu przedstawia poniższy wykres, a zmiany cen w ostatnim tygodniu obrazuje mapa.

Badanie z kolei średniej ceny imprez wobec cen sprzed roku (ferie na Mazowszu 1 – 7.02.2016 r.) pokazuje, że w minionym tygodniu była ona większa od ceny sprzed roku o 119 złotych. A zatem, mimo znacznych spadków cen na wyjazdy do Egiptu, nadal utrzymuje się znacząca różnica wobec ubiegłego sezonu odnotowywana we wcześniejszych zestawieniach. Średnie ceny wobec poprzedzającego sezonu przed rokiem w niewielkiej skali spadały, a mianowicie o 16 złotych – opisuje wyniki bdań Traveldaty Betlej.

Spośród dwóch najważniejszych kierunków zimowych tym, który dotychczas konsekwentnie wykazywał największy wzrost cen rok do roku były Kanary, ale w poprzednim zestawieniu ustąpiły miejsca Egiptowi, jednakże obecnie powróciły i to zdecydowanie na pozycję lidera. Odnotowano tam ceny wyższe niż w ubiegłym sezonie o średnio 259 złotych (poprzednio rosły one o 179, 207, 252, 108, 22, 76 i 118 złotych). Warto też zaznaczyć, że w ubiegłym sezonie o tej porze ceny wzrastały również bardzo mocno, czyli o 312 złotych, który to czynnik istotnie wyhamowuje tegoroczną – pomimo to – wysoką skalę wzrostów cen na tym kierunku. Spośród poszczególnych wysp największy wzrost średniej ceny konsekwentnie wykazuje Gran Canaria – o 542 złote, do której dołączyła niedawno Lanzarote – wzrost o 412 złotych, a kosmetyczny spadek notuje Fuerteventura – o 8 złotych – wylicza prezes.

Jak wyjaśnia, dotychczas systematycznie rosnące zwyżki cen rok do roku wykazywał Egipt, ale w obliczu ostatniego dużego spadku cen bieżących na tym kierunku (o średnio 247 złotych) sytuacja ta uległa radykalnej zmianie i obecnie średnie ceny stały się wyższe od cen sprzed roku o zaledwie 10 złotych (w poprzednich zestawieniach były wyższe o 230, 149, 97, 66, 2, 5 i 13 złotych).

Ponieważ rok temu ceny znacząco spadały (o 228 złotych), więc oznacza to, że ceny kierunków egipskich znalazły się z długoterminowego punku widzenia na relatywnie bardzo korzystnych dla turystów poziomach. Są one o 218 złotych poniżej cen sprzed dwóch lat, podczas gdy średnie ceny Kanarów są o aż 571 złotych wyższe. Takiej sytuacji bieżącej sprzyja głęboka dewaluacja miejscowej waluty, której wpływ wsparł również ostatni spadek 10-goszowy spadek kursu amerykańskiego dolara. Obecnie nieco wyższe niż przed rokiem są teraz ceny wyjazdów do Marsa Alam – o średnio 26 złotych, a nieznacznie niższe do Hurghady – o 5 złotych.

Z mniejszych kierunków wyższe niż przed rokiem ceny są teraz w Maroku i Portugalii – o 550 i 302 złote, a tańsze są wyjazdy na Cypr i na Maltę – o 135 i 588 złotych, co może mieć związek ze znacznymi spadkami cen przelotów tanimi liniami na tych kierunkach.

Ecco Holiday - tanie linie, niskie ceny

Dalej Betlej analizuje ceny według biur podróży. Jedyne zniżki średnich cen wycieczek w porównaniu z ubiegłym sezonem miał w ostatnim tygodniu Exim Tours, który był tańszy o około 55 złotych. Może to mieć związek z niższymi niż przed rokiem cenami rejsów tanimi liniami, na których biuro to opiera istotną część swojej oferty zimowej. Wzrost średnich cen, ale w granicach przeciętnej (przeciętna to 119 złote) notował Neckermann, a pozostali duzi organizatorzy byli już drożsi niż w tym samym okresie przed rokiem, w szczególności dotyczyło to TUI Poland – wyjaśnia Andrzej Betlej.

Jeśli z kolei chodzi o bezwzględny poziom cen wycieczek, czyli lądujących w badaniu Traveldaty na pierwszym lub drugim miejscu w 11 zimowych kierunkach (dołączyła do nich Malta) i w trzech kategoriach hoteli, pozycję lidera niskich cen zajmowało biuro Itaka, która dysponowało najkorzystniejszymi cenami w 17 ofertach, przed Wezyrem i Exim Toursem (7 i 6 ofert). Wśród mniejszych organizatorów konsekwentnie zwraca uwagę propozycja biura Ecco Holiday z bardzo wysoką, jak na biuro o średniej wielkości, liczbą 9 najtańszych ofert. Organizator ten w dużym stopniu wykorzystuje przeloty tanimi liniami, a te (na wyloty w lutym) pozostają na niektórych trasach nadal relatywnie tanie – pisze autor analizy.

Ryanair – drugi tydzień podwyżek

Wobec ostatniego zestawienia ceny w liniach Ryanair dla przelotów na kierunkach turystycznych na okres wylotów w pierwszym tygodniu ferii zimowych (13 - 19 lutego) znacząco wzrosły - średnio o 127 złotych, z 654 do 781 złotych (poprzednio wzrosły o 14 i spadły o 16 złotych, a wcześniej wzrastały o 44 i 23 złote) – pisze Betlej, omawiając sytuację w tanich liniach lotniczych. Średnie ceny rejsów na Wyspy Kanaryjskie zwyżkowały o 142 złote – z 1090 do 1232 złotych, co jest kolejnym i zdecydowanie rekordowym poziomem w tym sezonie. Zwyżka cen przelotów na pozostałych kierunkach była nieco mniejsza i wyniosła 118 złotych – z 392 do 510 złotych. Rekordzistą wszystkich wzrostów zostało połączenie z Warszawy na Gran Canarię - o 500 złotych (poprzednio ceny te najbardziej spadły), a spadków z Wrocławia na Teneryfę - o 180 złotych.

Ceny rejsów na kierunkach turystycznych w liniach Wizzair tym razem wzrosły o 79 złotych, z 493 do 572 złotych (poprzednio spadły o 210 złotych, wzrosły o 102 złote i spadały o 221, 151 i 102 złote). Największy wzrost cen zanotowały przeloty z Warszawy do Lizbony – o 765 złotych, a największy spadek rejsy z Warszawy do Barcelony - o 330 złotych.

W porównaniach rok do roku w Ryanairze – opisuje sytuację Betlej - średnie ceny na kierunkach turystycznych ogółem są obecnie niższe od cen sprzed roku o 71 złotych (poprzednio były wyższe o 137, 97, 37 i 63 złote, a wcześniej były niższe o 13 i 8 złotych). Tak diametralna zmiana sytuacji w relacji z poprzednim zestawieniem wynika z tego, że przed rokiem ceny w Ryanairze wzrosły w tym okresie o aż 337 złotych. Nieco większa była skala zniżek cen rok do roku na kierunkach kanaryjskich – o średnio 83 złote, podczas gdy na pozostałych kierunkach zwyżka wyniosła średnio 63 złote. Największy spadek cen rok do roku wykazało połączenie z Krakowa do Alicante – o 217 złotych, a wzrost z Warszawy do Aten – o 56 złotych.

Pomimo ostatnich zwyżek bieżących cen w Wizz Airze stały się sporo niższe niż przed rokiem, a różnica wyniosła średnio 76 złotych (w poprzednim zestawieniu ceny rok do roku były niższe o 19 złotych, a wcześniej były wyższe o 258, 264, 279 i 350 złotych). Wzrost skali spadku cen rok do roku była rezultatem znaczącego wzrostu cen o tej porze przed rokiem, a mianowicie o 172 złote. Obecnie najbardziej spadły cen roku do roku dla przelotów z Warszawy na Cypr i Maltę – o 277 i 276 złotych, a spadły z Warszawy do Lizbony – o 575 złotych.

Zmiany cen przelotów tanimi liniami podajemy również po to, aby przedstawić czytelnikom jak znacząca jest ich skala, która przekłada się ma zróżnicowaną efektywność wyjazdów opieranych o przeloty tanimi liniami, a konstruowanych przez biura agencyjne lub przez turystów samodzielnie.

Ostatnie ceny przelotów czarterowych oraz tanimi liniami na najważniejszych zimowych kierunkach w polskiej turystyce wyjazdowej z Warszawy wraz z ich zmianami rok do roku Traveldata przedstawia na mapie.

Źródło wszystkich wykresów, tabel i map: Traveldata

Prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej omawiając w cotygodniowym materiale miniony tydzień w turystyce wyjazdowej przywołuje na początek wyniki sprzedaży wycieczek w biurach podróży, podawane przez Polski Związek Organizatorów Turystyki. Mówią one, że w pierwszym tygodniu tego roku, sprzedaż była o 3,6 mniejsza niż rok temu w kategorii wycieczek lotniczych (czytaj: "W biurach podróży: Turcja wypadła z gry"), a sprzedaż skumulowana (ostatnie 13 tygodni) przewyższała poziom ubiegłoroczny o 25,3 procent. Wydaje się, że to dużo, tymczasem „warto przypomnieć, że przez wiele poprzednich tygodni rezultat ten był wyraźnie lepszy i najczęściej przebywał w okolicach 32 - 34 procent. Istotne jest też to, że tegoroczny poziom dynamiki skumulowanej nadal jeszcze o ponad 30 procent przewyższa poziom ubiegłoroczny (minus 5,7 procent)" – pisze ekspert.

Pozostało 94% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek