Problem dotyczy przede wszystkim restauracji i sklepów, w których karty dań czy opisy produktów są dostępne jedynie w językach obcych. Sytuacje takie są powszechne w centrum Pragi i w Karowych Warach. O ile w pierwszym wypadku handlowcy są nastawieni na turystów anglojęzycznych, o tyle w Karlowych Warach sklepy i restauracje wychodzą naprzeciw oczekiwaniom Rosjan. Dlatego w takich lokalach praktycznie nie można dostać karty dań w języku czeskim.
Sytuacja ta nie spodobała się opozycyjnej partii TOP 09, która przygotowała nowe przepisy w tej sprawie. Propozycja zakładała, że obok oferty obcojęzycznej, powinna znajdować się druga - wyraźna i czytelna - w języku czeskim. Tymczasem pomysł nie przypadł do gustu nie tylko koalicji rządzącej, ale również opozycyjnej partii ODS. Deputowani odrzucili więc nowelizację bez podjęcia dyskusji na jej temat.