Zgodę wydano następnego dnia po przybyciu do Hawany prezydenta Baracka Obamy. Carnival poinformował, że to pierwszy wypadek od ponad 50 lat w wypadku rejsów ze Stanów Zjednoczonych na Kubę. Operator będzie zabierać na Kubę 704 pasażerów statkiem "Adonia". To niewiele, bo zwykle jego statki zabierają 2 - 3 tysiące turystów.
Carnival dostał w lipcu od władz amerykańskich zezwolenie na organizowanie wycieczek na Kubę pod marką Fathorn, utworzoną do wożenia pomocy humanitarnej na Dominikanę.
Carnival jest pierwszym dużym armatorem, organizatorem rejsów wycieczkowych z USA, który będzie oferować rejsy na Kubę. Dwaj inni, też z Miami, Royal Caribbean Cruises i Norwegian Cruise Line Holdings byłyby też tym zainteresowane, ale uważają, że przeszkodą jest obowiązujące nadal embargo.