11 turystów zostało już zwolnionych, ale dziewięciu wciąż jest przetrzymywanych w areszcie.

Chińskie władze poinformowały, że część aresztowanych oglądała w pokoju hotelowym propagandowe nagranie jednej z organizacji, której działalność jest zakazana w Chinach.

- Nasi dyplomaci odwiedzili już zatrzymanych i zapewnili im pomoc - poinformował rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Chiński MSZ i ambasada RPA na razie nie komentują sprawy. Z kolei rzecznik ambasady Indii w Chinach twierdzi, że nie wie nic o zatrzymaniach.

Turyści zostali zatrzymani na lotnisku w Erdos, mieście znajdującym się w tzw. Mongolii Wewnętrznej.