Grecy robią, co mogą, aby turyści jak najmniej ucierpieli z powodu finansowej zapaści i już niemal pewnego bankructwa kraju. Za bilet do większości muzeów i atrakcji turystycznych można już zapłacić kartą, podczas kiedy jeszcze tydzień temu wymagana była gotówka.
Jako pierwsi takie ułatwienie wprowadzili zarządzający Akropolem. Bilet dla dorosłego kosztuje 12 euro, dla dziecka 6 euro. To spełnienie obietnicy złożonej ponad rok temu. Konduktorzy Happy Train, kolejki objeżdżającej centrum Aten i Plakę, też mają terminale do kart. Bilet kosztuje 6 euro. I - jak donoszą media - przyjmują płatności bez mrugnięcia okiem.