W ostatnim roku Egipt popularność zawdzięcza zarówno atrakcyjnym cenom, jak i temu, że zdołał odzyskać zaufanie klientów. W 2018 roku pojechało tam na urlop 1,7 miliona Niemców, o 40 procent więcej niż rok wcześniej.
Czytaj też: "Egipt odzyskuje turystów".
Tamtejsi touroperatorzy, TUI, FTI i Alltours, potwierdzają, że duże zainteresowanie utrzymuje się również w tym roku, dlatego spodziewają się dwucyfrowego wzrostu liczby turystów. Perspektywy na zimę 2019/20 są dobre, choć główny konkurent Egiptu, Wyspy Kanaryjskie, prawdopodobnie potanieje, a to może spowodować ucieczkę części klientów. W zeszłym roku z powodu wysokich cen pobytu na tym archipelagu wiele osób wybrało Afrykę Północną.
W nadchodzącym sezonie organizatorom udało się uniknąć podwyżek, Alltours podaje nawet, że koszty wyjazdów w ten rejon świata spadną średnio o 3 procent. Najwięksi niemieccy touroperatorzy poszerzyli jednak egipską ofertę o kilkadziesiąt procent. Na przykład linie lotnicze TUIfly będą miały o 35 procent więcej miejsc w samolotach lecących do Hurghady i o 22 procent więcej do Marsa Alam. TUI jest też jedynym biurem oferującym bezpośrednie połączenia do Luksoru.
Thomas Cook otwiera tam nowe obiekty pod markami Casa Cook i Cook's Club, a Schauinsland-Reisen wyczarterował na wyłączność statek pływający po Nilu. Na rejsy stawia również FTI, który powiększa flotę z 20 do 30. Dodatkowo za opłatą w wysokości 5 euro doliczaną do kosztu wizy goście dostają egipską kartę SIM do telefonu i voucher na wycieczkę.