Wszystko w związku z dużym ruchem turystycznym - mówi Leszek Olech, ratownik krynickiej grupy GOPR.
Całodobowe dyżury są zaplanowane w trzech miejscach: na Łabowskiej Hali, w Bacówce nad Wierchomlą oraz w Banicy. To zdecydowanie usprawni działania ratownicze, szybciej będzie można dotrzeć do poszkodowanego w górach - wyjaśnia Olech.
Ratownik udzieli pierwszej pomocy przed medycznej. W razie potrzeby poinformuje o wypadku centralę. Dyżury potrwają co najmniej do końca wakacji. Oprócz tego krynicka grupa GOPR stacjonuje przez cały rok na Jaworzynie Krynickiej i Przechybie, Magurze Małastowskiej i w Piwnicznej Zdroju.