Według niego, zakopiańskie referendum nie ma sensu, bo mieszkańcy stolicy Tatr, inaczej niż krakowianie, chcą zimowych igrzysk olimpijskich, i taka właśnie atmosfera jest na Podhalu.

Już parę lat temu Zakopane było przygotowywane na organizowanie igrzysk i dlatego mieszkańcy tego regionu w większości popierają ich pomysł. Jak tłumaczy Majcher, organizowanie zimowej olimpiady to wielkie wyzwanie, ale i wielka chwała.

Burmistrz Zakopanego dodał również, że Kraków "olimpijskie" referendum organizuje nie w porę. Trzeba było to zrobić w ubiegłym roku i zapytać, czy w ogóle przystępujemy do tej idei i czy chcemy na to wydawać pieniądze. Teraz to podkopywanie wiarygodności Krakowa - mówił Majcher.