Prezes KRD: być może upadną kolejne biura podróży

Zaległości biur podróży i agencji turystycznych zgłoszonych do Krajowego Rejestru Długów przekroczyły 9,5 mln złotych – Firmy te nie radzą sobie z utrzymaniem płynności finansowej – mówi prezes KRD Adam Łącki

Publikacja: 23.08.2013 10:17

Prezes KRD: być może upadną kolejne biura podróży

Foto: Newseria

Bazy Krajowego Rejestru Długów zawierają dzisiaj informacje na temat 459 biur podróży i agencji turystycznych. W ciągu ostatnich trzech miesięcy na czarną listę trafiło kolejnych 5 podmiotów. Szczególnie niepokoi wzrost ogólnej sumy zadłużenia.

– To jest wzrost z 8,87 mln zł do ponad 9,5 mln zł, a co za tym idzie, odnotowujemy przyrost średniego zadłużenia na agencje turystyczną czy biuro podróży z 19,5 tys. zł. do ponad 20 tys. 700 zł – mówi Agencji Informacyjnej Newseroa prezes Krajowego Rejestru Długów.

W ubiegłym roku liczba zadłużonych biur i agencji turystycznych była mniej więcej taka sama. Niższa i to o kilka milionów była łączna kwota zaległości. Oznacza to, że firmy nie radzą sobie z zachowaniem płynności finansowej.

– Zadłużają się jeszcze bardziej, co za tym idzie – być może doprowadzi to do upadku kolejnych tego typu agencji turystycznych bądź biur podróży – dodaje szef KRD.

Mimo wszystko, jak zauważa Adam Łącki touroperatorzy zaczęli racjonalnie zarządzać biznesem. Oferty są rozsądnie kalkulowane, a właściciele biur podróży lepiej też dobierają partnerów za granicą. Inaczej prowadzą rozliczenia, dzięki czemu sytuacja na rynku się ustabilizowała. Jest dużo bezpieczniej niż przed rokiem, kiedy upadło 15 firm.

– Generalnie polska gospodarka zaczyna powoli przyśpieszać, powoli wychodzić ze spowolnienia gospodarczego, w związku z czym i płynność finansowa ulega poprawie – zaznacza Łącki.

Źródło: Newseria

Bazy Krajowego Rejestru Długów zawierają dzisiaj informacje na temat 459 biur podróży i agencji turystycznych. W ciągu ostatnich trzech miesięcy na czarną listę trafiło kolejnych 5 podmiotów. Szczególnie niepokoi wzrost ogólnej sumy zadłużenia.

– To jest wzrost z 8,87 mln zł do ponad 9,5 mln zł, a co za tym idzie, odnotowujemy przyrost średniego zadłużenia na agencje turystyczną czy biuro podróży z 19,5 tys. zł. do ponad 20 tys. 700 zł – mówi Agencji Informacyjnej Newseroa prezes Krajowego Rejestru Długów.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem