– Branża odżywa i złapała wreszcie oddech. W kolejnych miesiącach powinno być jeszcze lepiej. Firmy na pewno zyskają na mistrzostwach – mówi Jan Kościuszko, prezes Polskiego Jadła. Jego zdaniem najlepsze perspektywy mają przed sobą fast foody i restauracje przydrożne. – W segmencie premium lokali jest już na rynku za dużo – dodaje. Zarządzana przez niego firma pokazała znacznie lepsze wyniki za I kwartał niż rok wcześniej. Zwiększyła sprzedaż i poprawiła wynik netto.
Przedstawiciele branży podkreślają, że w tym roku nie było żadnych jednorazowych zdarzeń, które niekorzystnie odbiłyby się na gastronomii. – Również pogoda okazuje się łaskawa, co w naszym biznesie ma duże znaczenie – mówi Sylwester Cacek, prezes Sfinksa. ?Dziś spółka opublikuje raport za I kwartał. W grupie od wielu miesięcy trwa restrukturyzacja. Stopniowo przynosi ona pozytywne efekty. Zapewne firma pokaże wzrost sprzedaży. – Sfinks od wielu kwartałów podnosi, zgodnie z naszymi oczekiwaniami, obroty – potwierdza Cacek.
Udany początek roku miał AmRest prowadzący m.in. restauracje KFC i Pizza Hut. Zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniósł 11,5 mln zł. Analitycy spodziewali się 11,1 mln zł. Z kolei zysk netto oczyszczony z jednorazowych transakcji wyniósł 14,9 mln zł. Przychody grupy poszły w górę o 43,6 proc., do 754 mln zł.
– Zyskowność w Europie Środkowo-Wschodniej poprawi się dzięki poczynionym w ostatnim czasie podwyżkom cen i działaniom mającym na celu poprawę efektywności – zapowiada Mark Chandler, członek zarządu AmRestu.
Udanych kolejnych miesięcy spodziewają się też mniejsze firmy, takie jak np. Premium Food Restaurants, prowadząca lokale 77 Sushi. – Zwiększamy zarówno sprzedaż, jak i zyski – mówi Aleksandra Tymińska, prezes PFR. Dodaje, że w związku z intensywnym rozwojem biznesu firma zdecydowała się na wejście w nowy segment. Będzie sprzedawać sushi w punktach zlokalizowanych w biurowcach i centrach handlowych. Pierwszy pilotażowy punkt otwarty zostanie na przełomie maja i czerwca w budynku Warsaw Trade Tower. – Jeśli biznes będzie się rozwijał, to będziemy otwierać co najmniej jeden taki punkt miesięcznie – mówi Tymińska.