W sezonie 2018, rekordowym pod względem liczby klientów, na wakacje z Grecosem wybrało się 220 tysięcy turystów - podaje touroperator w komunikacie. W tym sezonie ich liczba ma być nieco mniejsza, między innymi dlatego, że Grecos zrezygnował z Majorki, skupiając się na Grecji i Cyprze.
W przedsprzedaży sporą popularnością cieszy się Kefalonia - urlop na tej wyspie kupiło 50 procent więcej klientów niż w tym samym okresie rok wcześniej. Zyskują też inne z Wysp Jońskich - Lefkas i Korfu. 30 procent więcej klientów wybrało z kolei kierunki kontynentalne - Peloponez, Półwysep Chalcydycki i Riwierę Olimpijską.
Czytaj też: "Grecos: Mamy najlepsze rodzinne hotele".
W porównaniu z ubiegłym rokiem mniejsze wzięcie mają Attyka i Ewia, co touroperator tłumaczy skojarzeniami z ubiegłorocznymi pożarami w tym regionie. Traci również Cypr, oceniany przez Polaków jako kierunek drogi.
Zgodnie z przewidywaniami słabiej sprzedaje się Skiatos, ale tam Grecos planuje wysłać w tym sezonie mniej turystów. Podobnie jak na Santorini, jednak popularność tej wyspy utrzymuje się na poziomie sprzed roku, co oznacza, że coraz trudniej będzie znaleźć tam pokój.