Komunikat Polskiej Izby Turystyki
W związku ze strajkiem linie lotnicze zrzeszone w stowarzyszeniu Airlines for Europe (A4E) zmuszone są odwołać setki lotów. Do strajku, który odbędzie się dziś w godzinach 12.00-16.00 UTC, przystąpili pracownicy kontroli ruchu powietrznego w Rzymie, Mediolanie i Brindisi, a także obsługa lotnisk w Katanii, Turynie, Genui, Perugii i Pescarze. Ta pierwsza w tym roku akcja zakłóci rozkład lotów krajowych, jak i wewnątrzeuropejskich w całych Włoszech, utrudniając szczególnie powroty turystów z urlopów, jak i podróże związane z rozpoczynającym się właśnie w Mediolanie Men's Fashion Week.
- Nowy rok to szansa na nowe otwarcie. Niestety, w przypadku strajków w ramach kontroli ruchu lotniczego w Europie stare nawyki pojawiają się z roku na rok. W rezultacie po raz kolejny miliony podróżnych będą zmuszone skorygować swoje plany podróży, chyba że decydenci unijni i krajowi zrozumieją, że rozwiązanie tej kwestia jest priorytetem - powiedział Thomas Reynaert, dyrektor zarządzający Airlines for Europe (A4E).
W krajach najbardziej dotkniętych przez strajki kontrolerów Airlines for Europe wzywa do poprawy ciągłości obsługi pasażerów, równocześnie proponując szereg rozwiązań, w tym obowiązkowy 72-godzinny okres powiadamiania dla pracowników uczestniczących w strajku oraz ochronę przelotów (ale nie kosztem kraju, w którym odbywa się strajk). Ponadto zdaniem A4E potrzebne są inwestycje w technologię, procesy i zasoby ludzkie tak, aby system zarządzania ruchem lotniczym w Europie był w stanie sprostać stale rosnącej liczbie lotów.
- Wyraźnie widać wzrost częstotliwości i czasu trwania strajków pracowników kontroli lotów w Europie, które w zeszłym roku w sumie objęły 30 dni (w porównaniu z 24 dniami strajków w roku 2017). Nie możemy pozwolić na kontynuację tego trendu, dlatego wzywamy polityków krajowych i unijnych do natychmiastowego zajęcia się tą sprawą. Na szali leży reputacja całego lotnictwa europejskiego - dodał Thomas Reynaert.
- Uznajemy prawo do strajku, ale nie mogą się one odbywać kosztem podróżnych w Europie. Przyłączamy się do apelu Airlines for Europe, wzywając zarówno krajowe, jak i europejskie organy nadzoru, by pilnie zajęły się tą sprawą. Najważniejszą kwestią jest uniknięcie zakłóceń w transporcie osób podróżujących służbowo oraz turystów - podkreślił Paweł Niewiadomski, prezes Europejskiej Organizacji Związków Biur Podróży ECTAA.