Turystyka przyjazdowa do Bułgarii rośnie już trzeci rok z rzędu, informuje tamtejsze ministerstwo odpowiedzialne za ten segment gospodarki. Jak wynika z danych Narodowego Urzędu Statystycznego, w czerwcu i lipcu do kraju przyjechało ponad 2,6 miliona gości z zagranicy, czyli o 3,6 procent więcej niż rok wcześniej.
Minister turystyki Nikolina Angelkova dodaje, że szacunki mówiące o 5-procentowym wzroście liczby turystów w tegorocznym sezonie letnim potwierdzą się. Angelokova podała też, że od stycznia do lipca do kraju wybrało się ponad 5,2 miliona odwiedzających, co stanowi wzrost o 6,9 procent rok do roku. Dodaje, że dwa największe koncerny turystyczne, Thomas Cook i TUI, planują rozpocząć loty do Bułgarii na sezon Lato 2019 już w kwietniu, co pozwoli wydłużyć sezon.
Szefowa bułgarskiej turystyki zapewnia, że nadal będą prowadzone kontrole nad Morzem Czarnym. Przypomnijmy, resort bada między innymi, czy hotele oferują usługi na poziomie odpowiadającym oficjalnej kategorii. W wyniku audytów jedną gwiazdkę stracił już na przykład hotel Palma w Złotych Piaskach.
Odnosząc się do nadchodzącego sezonu zimowego, Angelkova poinformowała, że liczba przyjazdów powinna zwiększyć się o 5 - 10 procent rok do roku. Ten segment od dwóch lat bardzo dobrze się rozwija, w sezonie 2016/17 zanotowano prawie 19-procentowy wzrost, w roku 2017/18 było to 12 procent.
– Mam nadzieję, że osiągniemy jeden z celów, jakie sobie postawiliśmy, jeśli nie w tym, to najpóźniej w przyszłym roku, a mianowicie pozyskania 10 milionów turystów łącznie w sezonie zimowym i letnim – mówi Angelkova i dodaje, że oczywiście najważniejsze są cele dotyczące okresu po wakacjach. Więcej przyjeżdżających po sezonie można pozyskać dzięki rozwojowi tras enoturystycznych i kulinarnych, kulturowych i historycznych, ale też dzięki ofercie spa. W ten sposób Bułgaria może stać się kierunkiem całorocznym - przewiduje minister.