15 podmiotów z Francji i 45 polskich biur podróży wzięło udział w dorocznych warsztatach branżowych "Narty we Francji". Większość stanowili reprezentanci czołowych stacji narciarskich w Alpach, między innymi z Val Thorens, Val d'Isere, Val Cenis, La Plagne, Les Arcs, ale był też ośrodek z Pirenejów oraz kilka agencji oferujących apartamenty oraz lotnisko Grenoble Alpes Isere. Warsztaty przygotowała Francuska Agencja Rozwoju Turystyki Atout France we współpracy z France Montagne, stowarzyszeniem promującym francuskie góry.
Pięć minut
Tyle najwyżej wynosić ma dystans od stoku do apartamentów Val Thorens Immobilier, których agencja ma aż 400. – Oferta jest różnorodna, od dwuosobowych studio Budget, czyli noclegów ekonomicznych, po 10-osobowy domek Grand Comfort&Charme, a więc nie tylko luksusowych, ale i nastrojowo wyposażonych – objaśniał dyrektor firmy Bruno Gabet. – Są rozmieszczone w 40 rezydencjach we wszystkich częściach miasteczka. Zarówno klientom indywidualnym, jak i touroperatorom proponujemy rezerwację bezpośrednio przez naszą stronę. Biura podróży mogą to robić przez specjalnie dla nich stworzoną zakładkę – dodał.
Agencja współpracuje na stałe z kilkoma biurami podróży, w tym Sport Centrum, Feel The Flow oraz SnowShow, specjalizujące się w wyjazdach zimowych dla studentów i młodych ludzi do 39 roku życia – Polacy przyjeżdżają do nas w trzech rzutach: na początku grudnia oraz stycznia, a także w końcu marca – informował Bruno Gabet. - Są to spore grupy 100-150-osobowe w 2-3 autokarach. Do tego dochodzą indywidualni klienci z serwisów rezerwacyjnych lub przybywający samolotem lub własnym samochodem i kupujący pakiet bezpośrednio u nas. W sumie mamy 500-750 gości z Polski w sezonie, a ponieważ ich liczba rośnie z roku na rok w niewielkim stopniu, stąd przyjechaliśmy do Warszawy – dodał.
Aż 70 procent amatorów sportów zimowych w Val Thorens to cudzoziemcy. Sporo gości przyjeżdża z Holandii, Belgii, Wielkiej Brytanii, a także Skandynawii, Niemiec, Hiszpanii i Włoch. Reklamujący się jako najwyżej położony ośrodek narciarski w Europie, bo na 2300 metrach, Val Thorens jest jednocześnie ośrodkiem największym na naszym kontynencie. Wchodzi w skład regionu narciarskiego Trzy Doliny w Parku Narodowym Vanoise w Sabaudii, obejmującego największą łączną długość tras na świecie, po których można poszusować bez zdejmowania desek. Sezon trwa tu od listopada do maja. Na warsztatach prezentowała się jednocześnie sama stacja narciarska Val Thorens.
425 kilometrów tras
Na tyle w sumie może liczyć narciarz, wybierający się do jednej ze stacji: La Plagne, Les Arcs lub Peysey-Vallandry. 70 procent tych terenów usytuowanych jest na wysokości ponad 2 tysięcy metrów. Les Arcs to jeden z najpiękniejszych, alpejskich „balkonów" z widokiem na Mont Blanc. – Współpracujemy aż z dziesięcioma polskimi touroperatorami – opowiadała Amandine Poulin z Paradiski, agencji, która promuje trzy ośrodki pod szyldem Domanie Paradiski.