Wczoraj Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął decyzję o przygotowaniu kierunkowej uchwały w sprawie budowy Centralnego Portu Lotniczego (CPL), w celu przedłożenia jej Radzie Ministrów.
Szef MIB był pytany w TVP1 o to, gdzie powstanie Centralny Port Lotniczy. Jego zdaniem, lotnisko powinno być zlokalizowane między Łodzią a Warszawą. - Jeżeli mówimy o dobrym dostępie do szlaków kolejowych, z ewentualną ich częściową przebudową, do autostrady A2 i autostrady A1, to geograficznie między Łodzią a Warszawą; dzisiaj tyle można powiedzieć - odparł minister. Zaznaczył, że CPL powinien być dobrze skomunikowany z "głównymi trasami drogowymi" i być łatwo dostępny, "dzięki sprawnej komunikacji kolejowej dla wszystkich warszawiaków".
Adamczyk ocenił, że realizacja tej inwestycji potrwa około dekady. - Proces realizacji takiego dużego przedsięwzięcia trwa około dziesięciu lat. Mówimy o rozpoczęciu przygotowań i realizacji, do momentu dopóty wystartuje pierwszy samolot, nie dopóty kiedy powstaną pasy startowe, dworce lotnicze, infrastruktura komunikacyjna - mówił.
Dodał, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której po zmianie ekipy rządzącej, inwestycja jest blokowana. - Tego typu inwestycje to swoista sztafeta, gdyby na końcówce rządził ktoś inny, nie wyobrażam sobie, by zablokował taką inwestycję - powiedział minister. Podkreślił, że w przypadku CPL "nie powtórzy się sytuacja, która wydarzyła się w Modlinie przed kilkoma laty".
W rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju w działaniach do 2020 roku przewidziano "prowadzenie analiz dotyczących Centralnego Portu Lotniczego i ewentualne podjęcie decyzji o jego budowie lub zaadresowanie jego funkcji na podstawie rozbudowy już istniejącej infrastruktury portów lotniczych".