- Takiej zimy nie mieliśmy od 11 lat – mówi ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jakub Dąbrowski. Przypomina, że podczas ferii panowały doskonałe warunki do uprawiania narciarstwa biegowego, zjazdowego czy turystyki górskiej. - W górach nadal leży od 60 do 80 cm śniegu i jest niewielki mróz. Turystów było zdecydowanie więcej niż przed rokiem. Natomiast interwencji zanotowaliśmy tyle samo co w poprzednich latach – opisuje.
Dąbrowski wylicza, że od początku ferii 28 osób skorzystało z pomocy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Interwencje to głównie poszukiwania turystów, którzy zabłądzili w górach. Na szczęście, poza kilkoma zwichnięciami czy niegroźnymi złamaniami, większość kończyła się szczęśliwie – opisuje.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się także zimowe podróże Bieszczadzką Kolejką Leśną. Do 2012 roku zimą kolejka jeździła jedynie na zamówienie. Potem, przez pięć lat, podczas ferii szkolnych kursowała tylko w soboty. Rosnąca popularność sprawiła, że w tym roku dodatkowe kursy wprowadzono także w każdą środę. - Chętnych było tylu, że prawie zawsze w trasę wyjeżdżały dwa składy. W sumie od połowy stycznia przewieźliśmy ok. 2,5 tysiąca podróżnych – mówi prezes fundacji zarządzającej kolejką wąskotorową Mariusz Wermiński.
Na brak zwiedzających nie mogła też narzekać pokazowa zagroda żubrów w Mucznem. Po jej obejrzeniu turyści mogli skorzystać z 17 kilometrów biegowych tras narciarskich w najbliższej okolicy. - Bywały dni, że w wypożyczalni w Centrum Promocji Leśnictwa w Mucznem brakowało nart – mówi rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.
Ze śniegiem w trakcie tegorocznych ferii przegrały m.in. podkarpackie muzea. - Skansen archeologiczny Karpacka Troja odwiedziło tylko ok. 400 osób, czyli dwukrotnie mniej niż w ubiegłym roku. Wypoczywający znacznie częściej wybierali szusowanie na stoku lub wycieczki w góry niż zwiedzanie najstarszej odkrytej w Polsce ufortyfikowanej osady sprzed ponad czterech tysięcy lat - wyjaśnia dyrektor Muzeum Podkarpackiego w Krośnie Jan Gancarski; skansen w Trzcinicy jest oddziałem krośnieńskiego muzeum.