W ostatnich latach linie znad Zatoki Arabskiej szybko rozwijały się w Ameryce Południowej i Afryce, ale teraz muszą dostosować się do słabszych rynków, nadwyżki mocy przewozowych i silniejszego dolara. Restrukturyzacja w Emirates polega na przesuwaniu pracowników na nowe stanowiska, z których innych awansowano albo zwolniono, a dotyczy to „bardzo małej liczby" osób — podała rzeczniczka przewoźnika.
Osoby znające sprawę mówiły już w grudniu, że przewoźnik proponował odejście za odprawą pracownikom w centrali w Dubaju. W ciągu ostatnich 3 miesięcy około tysiąc ludzi odeszło z linii „z rożnych powodów i głównie na skutek naturalnego odpływu" — wyjaśniła rzeczniczka Emirates w jednym z mejli do agencji Reutera. „Nie ma różnicy z poprzednimi latami. Przegląd roli i struktury w niektórych obszarach dotknął w tym samym czasie niecałe 40 osób, a wiele z nich odeszło dobrowolnie" — podała i poinformowała, że linia wciąż zatrudnia nowych ludzi.