Akcja nosi nazwę "Bezpieczny autokar – ferie 2017". - Będziemy sprawdzali, czy pojazdy, którymi podróżują dzieci są bezpieczne, czy są sprawne technicznie, oraz czy ich kierowcy są trzeźwi i wypoczęci - mówi p.o. główny inspektor transportu drogowego Alvin Gajadhur, który w sobotę uczestniczył w kontrolach ITD w MOP Wiśniowa Góra (Łódzkie) na autostradzie A1. - Skupimy się na sprawdzeniu elementów, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, jak układ hamulcowy, kierowniczy, stan opon, oświetlenie.
Gajadhur przypomniał, że kierowca autokaru może prowadzić pojazd maksymalnie 10 godzin dziennie, ale tylko dwa razy w tygodniu, bo w pozostałe dni wolno mu pracować tylko po dziewięć godzin. Po 4,5-godzinnej jeździe kierowca musi zrobić co najmniej 40-minutową przerwę.
- Ważne, aby autokary zatrzymywały się na przerwy w miejscach bezpiecznych, a nie na poboczu, gdzie byłoby to niebezpieczne dla podróżujących dzieci. Autokary udają się w tereny górzyste, gdzie zalega śnieg, apelujemy zatem o przestrzeganie przepisów dotyczących prędkości - zaznacza.
Kontrole będą odbywać się nie tylko na głównych szlakach komunikacyjnych; rodzice i organizatorzy wypoczynku mogą poprosić o sprawdzenie pojazdu przed jego wyjazdem. ITD wyznacza stałe punkty kontroli lub podjeżdża w miejsca odjazdu autokarów.
- W czasie ubiegłorocznych ferii sprawdziliśmy 1050 autokarów przewożących dzieci. Nałożyliśmy na kierowców 96 mandatów karnych. Zatrzymaliśmy co prawda 56 dowodów rejestracyjnych, jednak pojazdów, które były w fatalnym stanie technicznym, które nie odjechały z punktu kontrolnego było jedynie 12 - podaje Gajadhur.