W wypadku zginęło 71 osób, w tym 17 brazylijskich piłkarzy, trenerzy i działacze miejscowego klubu piłkarskiego. Dyrektor generalny latynoamerykańskiego przewoźnika Gustavo Vargas jest jedną z sześciu aresztowanych osób. Pozostali to m.in. sekretarka oraz mechanik samolotowy.
LaMia to zarejestrowany w Boliwii przewoźnik specjalizujący się w przewozie drużyn piłkarskich w Południowej Ameryce. Jak poinformowali eksperci prowadzący śledztwo, pracownica linii, która zezwoliła w poniedziałek na lot Avro RJ85, zbiegła do Brazylii. Tam złożyła wniosek o azyl. Celia Castedo podkreślała wcześniej, że przed wylotem feralnego dnia, poinformowała pilota o możliwych problemach z maszyną.
Piłkarze Chapecoense Real lecieli do Medellin na najważniejszy mecz w historii klubu. Mieli zagrać w finale Pucharu Ameryki Południowej z drużyną Atletico Nacional. W maszynie prawdopodobnie zabrakło paliwa i roztrzaskała się w górzystym terenie w okolicach kolumbijskiego Medellin. Śledztwo w sprawie wypadku trwa.