Dwa samoloty będą dostarczone zamiast zamówionych już boeingów 737-800, a dwa w ramach wcześniejszych ustaleń. Łącznie przewoźnik ma zamówienie na sześć boeingów 737-8 MAX.
- Zamawiamy kolejne cztery maszyny typu 737-8 MAX. Samoloty tego typu mają większy zasięg i lepsze osiągi operacyjne, są tańsze w eksploatacji niż maszyny wykorzystywane przez nas obecnie. Co bardzo istotne, producent prognozuje, iż będą nawet o 40 procent cichsze od samolotów poprzedniej generacji. Wszystko to sprawia, że dzięki wprowadzeniu do floty nowego modelu, spodziewamy się wymiernych oszczędności i zwiększenia możliwości przewozowych Enter Aira – mówi Grzegorz Polaniecki, dyrektor generalny i członek zarządu Enter Aira, cytowany w komunikacie prasowym.
Podaje, że zmiana zamówienia nie wiąże się z dodatkowymi obciążeniami dla spółki. Dotychczasowe przedpłaty na boeingi 737-800 zostaną zaliczone jako przedpłaty na boeingi 737-8 MAX. Harmonogram kolejnych płatności zostanie dopasowany do nowego harmonogramu dostaw samolotów.
– Pierwsze dwie maszyny zasilą flotę pod koniec 2018 roku. Nie zdecydowaliśmy się na zakup samolotów z 2017 roku, czyli pierwszego roku produkcji, ponieważ ich użytkowanie może być bardzo nieekonomiczne ze względu na początkowy brak zaplecza technicznego do ich obsługi w Europie. Oznacza to ryzyko braku części zamiennych, narzędzi oraz certyfikowanego personelu do obsługi silników takich samolotów. Rozsądniej jest poczekać przynajmniej jeden rok z dostawą nowego typu samolotu – mówi Polaniecki.
Zdaniem producentów, boeing 737-8 Max wykorzystuje wszystkie zalety modelu 737-800, a dodatkowo ma poprawioną aerodynamikę, nowe silniki, lżejsze i trwalsze komponenty, wyższą niezawodność i niższe koszty obsługi technicznej - co obniża koszty eksploatacji. Dla samolotów tych został przygotowany też nowy wzór malowania.