Żyrardów stawia na turystykę

Do Żyrardowa, oddalonego o pół godziny drogi od stolicy, poza wyjątkową architekturą turystów ma przyciągać między innymi kompleks rekreacyjny, który powstanie przy tamtejszym zalewie

Publikacja: 28.06.2016 07:55

Żyrardów stawia na turystykę

Foto: Fot. zyrardow.pl

– Powstanie Żyrardowa to konsekwencja powstania fabryki wyrobów lnianych i późniejszego rozwoju przyfabrycznego. W 1916 roku, czyli 100 lat temu, nadano mu prawa miejskie – mówi Wojciech Jasiński, prezydent Żyrardowa. – W tym czasie Żyrardów rozwinął się z osady do ponad 40-tysięcznego miasta.

Historia rozpoczyna się w 1833 roku, kiedy do wsi Ruda Guzowska, należącej do dóbr hrabiów Łubieńskich, przeniesiono fabrykę wyrobów lnianych z mechaniczną przędzalnią lnu zorganizowaną przez Filipa de Girarda. – Można powiedzieć, że to Filip de Girard postawił na nogi fabrykę wyrobów lnianych i cały Żyrardów. Fakt, że miasto nosi jego imię, jest jak najbardziej zasadny – podkreśla prezydent miasta.

Międzynarodowa historia przemiany osady fabrycznej w miasto zachęca dzisiejsze władze do aktywnej współpracy z innymi krajami. – Od 30 lat między Polską a Francją istnieje partnerstwo, które stanowi cenny wkład w stosunki dyplomatyczne. Współpraca rozwija się na szczeblu mieszkańców, społeczności, i to jest najcenniejsze. To bardzo dobra wróżba dla umacniania przyjaźni i więzi między naszymi narodami – mówi Pierre Buhler, ambasador Francji w Polsce, honorowy ambasador Żyrardowa.

Tymczasem nawiązanie umowy partnerskiej z czeską Krasną Lipą (miastem, z którego pochodzili założyciele fabryki wyrobów lnianych) umożliwi, jak przekonują władze miasta, poznanie przeszłości i dziedzictwa obu miast, a także kultury, tradycji i obyczajów obydwu narodów. Przystąpienie do umowy partnerskiej pozwoli też na nawiązanie oficjalnej współpracy międzynarodowej w takich dziedzinach, jak kultura, oświata, gospodarka, turystyka, i na tworzenie wspólnych projektów oraz budowanie kontaktów pomiędzy lokalnymi instytucjami, organizacjami i społecznościami.

– Żyrardów słynie z industrialnej zabudowy architektonicznej. 97 procent zabytków ocalało po wojnie, więc to nie wojna, tylko brak remontu był najgorszym czynnikiem, który spowodował, że niszczały. Chcemy odtworzyć tę świetność osady pofabrycznej i na tym budować kapitał miasta – mówi Jasiński.

Nie brakuje nowych inwestycji, które mają ściągnąć turystów i zachęcić mieszkańców do aktywnego trybu życia i korzystania z atrakcji miasta. Priorytetem dla władz jest renowacja zalewu i rozbudowa terenu do niego przyległego.

– Chcemy rozpocząć inwestycję polegającą na zabudowie Zalewu Żyrardowskiego. Przewiduję, że osiągnie ona pułap 4–5 mln złotych. Nabrzeża zostaną w pełni zagospodarowane, a cała infrastruktura zacznie służyć mieszkańcom i licznym turystom z Polski i zagranicy, którzy coraz chętniej odwiedzają miasto. Chcemy naszym mieszkańcom zaoferować wiele propozycji spędzania wolnego czasu – dodaje Jasiński.

Jak podkreśla Waldemar Pawlak, były premier, wieloletni mieszkaniec Żyrardowa, miasto to ma także potencjał dla gospodarki regionu.

– Jubileusz Żyrardowa to wspaniała okazja do spojrzenia na nowo na miasto, które rosło jako miasto przemysłowe, a dzisiaj może być miastem, w którym rozwija się kreatywna ekonomia bazująca na twórczości ludzi, na ich fantazji, na osobistych osiągnięciach i wytworach – podkreśla Pawlak. – Polska okazuje się w tej dziedzinie być krajem bardzo znaczącym w gospodarce światowej i myślę, że to dla Żyrardowa może być wspaniała okazja, aby w kreatywnej przedsiębiorczości odnaleźć nowe otoczenie, nową przyszłość dla siebie.

– Życzyłbym, żeby właśnie ten duch innowacyjności jeszcze przez całe kolejne stulecie inspirował mieszkańców, żeby znaleźli energię na nowy skok cywilizacyjny, a nowe technologie mogły się tu zakorzenić. To czasami zdarzało się w wielu miastach Francji. Dotychczasowy stary przemysł znikał, a powstawały w jego miejsce nowe klastry, otwierające nowy rozdział w historii miast. I takich kolejnych 100 lat życzę wszystkim mieszkańcom Żyrardowa – mówi Pierre Buhler.

– Powstanie Żyrardowa to konsekwencja powstania fabryki wyrobów lnianych i późniejszego rozwoju przyfabrycznego. W 1916 roku, czyli 100 lat temu, nadano mu prawa miejskie – mówi Wojciech Jasiński, prezydent Żyrardowa. – W tym czasie Żyrardów rozwinął się z osady do ponad 40-tysięcznego miasta.

Historia rozpoczyna się w 1833 roku, kiedy do wsi Ruda Guzowska, należącej do dóbr hrabiów Łubieńskich, przeniesiono fabrykę wyrobów lnianych z mechaniczną przędzalnią lnu zorganizowaną przez Filipa de Girarda. – Można powiedzieć, że to Filip de Girard postawił na nogi fabrykę wyrobów lnianych i cały Żyrardów. Fakt, że miasto nosi jego imię, jest jak najbardziej zasadny – podkreśla prezydent miasta.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek