Na terenie TPN-u przyrody pilnuje Straż Parku, która ma uprawnienia prawie identyczne jak policja i może  karać turystów mandatami za każde złamanie obowiązujących w parku przepisów.

Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN-u, przyznaje jednak, że kary finansowe nakładane są w ostateczności. Maksymalna kwota mandatu przy kilku przewinieniach wynosi 1000 złotych. Jednak najczęściej wręczane mandaty opiewają na 200, 300 złotych.

W ostatnich dniach jeden z turystów, drwiąc sobie z obowiązujących przepisów, wykąpał się w Morskim Oku, swój wyczyn nagrał, a film umieścił w internecie.

Jak opisuje Ziobrowski, tego typu wybryki zdarzają się praktycznie co roku i - co znamienne - dopuszczają się ich głównie zagraniczni turyści. W przeszłości kibice jednego z klubów pomalowali zaś sprayami kamienie przy szlaku do Morskiego Oka. Wandali udało się jednak natychmiast zatrzymać i ukarać.