Operator poinformował, że British Airways jest zaawansowana w rozmowach o wprowadzeniu takiej usługi z wykorzystaniem nowych satelitów pod koniec 2016 r. - Inmarsat dostarczy szybki Internet do tylnej części foteli albo do bezprzewodowych odbiorników samych pasażerów na terenie Europy - ogłosił prezes Inmarsatu, Rupert Pearce.
Usługa będzie oferowana w taki sam sposób, co pokładowy Internet, zapoczątkowany przez Gogo Inc. w USA. Amerykańska firma użyła technologii nadawania z powietrza na ziemię i satelitarnej dla zapewnienia latającym łączności. Europa jest bardzo podobna do rynku amerykańskiego - na podobną dużą gęstość krótkich lotów nad ziemią - dodał Pearce. Jego firma wykorzysta pasmo fal odłożone przez Komisję Europejską na zapewnienie łączności na całym kontynencie.
O cenach tej usługi zadecydują sami przewoźnicy, pasażerowie mogą płacić zależnie od pojemności, od lotu albo co miesiąc w przypadku często latających. - Stawki będą proporcjonalne do opłat za usługi naziemne - dodał.
Pokładowy Internet za pośrednicwem satelitów jest dostępny od ponad dekady, zapewnia go kilku operatorów, też Inmarsat, ale jest drogi i często zbyt wolny.
Inmarsat przystępuje z innym europejskim operatorem, Hellas-Sat do wystrzelenia satelity Europasat z nowym pasmem, co zmniejszy jego udział w kosztach do ok. 200 mln dolarów. Satelita produkowany przez Thales Alenia Space ma być dostarczony do wprowadzenia na orbitę pod koniec 2016 r.