W Polsce niespełna rok temu oddano nowe lotnisko w podlubelskim Świdniku. Wkrótce ma zacząć działać port w Radomiu. Trwają też prace na lotnisku w Gdyni.
Tę ostatnią inwestycję wzięła pod lupę Bruksela. Komisja Europejska od kilku miesięcy sprawdza, czy jest sens wspierania budowy, skoro w odległości 25 kilometrów działa port w Gdańsku.
Jacek Krawczyk, były szef rady nadzorczej LOT-ub wskazuje w Polskim Radiu, że lokalni politycy obiecywali wyborcom budowę lotniska. Do tej pory wygrywały regionalne ambicje, a nie rachunek ekonomiczny.
- Chodzi o racjonalność wydawania środków publicznych. Te dwa nieszczęsne lotniska w Lublinie i Radomiu stosunkowo mało oddalone od Warszawy, nie mają szans na rentowność - podkreśla Krawczyk. Eksperci lotniczy szacują, że lotnisko, by mogło na siebie zarobić, musi obsłużyć przynajmniej milion pasażerów rocznie.
Jacek Krawczyk przypomina, że Bruksela przygotowuje nowe przepisy, które zmierzają do tego, by trudniej było uzyskać zgodę i fundusze na budowę nowego lotniska. Dlatego zdaniem eksperta Polska powinna postawić na rozbudowę dróg i kolei łączących regiony z kilkoma dużymi lotniskami.