Qantas poinformował, że za ostatnie 12 miesięcy (licząc do końca czerwca) osiągnął zysk netto w wysokości 6 mln dol. australijskich (5,4 mln dol. amerykańskich). W tym samym okresie zeszłego roku obrachunkowego linie zanotowały stratę w wysokości 44 mln dol. australijskich.

Analitycy zwracają uwagę, że zyski linii zbiegły się w czasie z nawiązaniem współpracy z liniami Emirates. Qantas poprawiło wyniki także dzięki 125 mln dol. australijskich odszkodowania od Boeinga, który opóźniał dostawę 787 dreamlinerów.

Linie poinformowały, że udało im się poprawić wyniki na trasach międzynarodowych, które w ostatnich latach przynosiły największe straty. Alan Joyce, prezes Qantas, przyznał, że to współpraca z Emirates pomogła zwiększyć liczbę pasażerów i zyski na najdłuższych trasach - do Europy, na Bliski Wschód i Północnej Afryki. Joyce zapowiedział, że do końca 2015 roku linie planują, że wszystkie loty zagraniczne będą przynosić zyski.

Na razie linie zarabiają na lotach krajowych. Za ostatnie 12 miesięcy zysk wyniósł 365 mln dol. australijskich. Niestety jest to spadek o 21 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem obrachunkowym. Linie lotnicze wskazują na wciąż rosnącą i silną konkurencję na rynku krajowym. Natomiast analitycy wskazują na spowolnienie gospodarcze i mniejsze zapotrzebowanie na komercyjne usługi transportowe, zwłaszcza ze strony przemysłu wydobywczego, który często korzystał z Qantas przewożąc swoich pracowników. Ich zdaniem linie muszą położyć nacisk na loty międzynarodowe, ponieważ tendencja pokazuje, że na krajowych już wkrótce mogą zacząć tracić.