Reklama
Rozwiń

Ryanair wypycha z Polski konkurencję

W ciągu ostatnich 12 miesięcy Wizz Air skasował 25 tras, głównie z irlandzkiego Corku i lotnisk polskich. To efekt konkurencji Ryanaira

Publikacja: 28.05.2013 09:20

Ryanair wypycha z Polski konkurencję

Foto: Bloomberg

Nie polecimy już Wizz Airem z Corku do Gdańska, Katowic, Poznania, Warszawy i Wrocławia. Inne skasowane trasy to połączenia między Madrytem a Warszawą, Madrytem a Katowicami oraz loty z Poznania na rzymskie Fiumicino, ze Stavanger do Warszawy, z Londynu Luton do Łodzi, z Forli do Katowic, z Dortmundu do Łodzi i Poznania.

Zamiast tego węgierski przewoźnik postanowił się rozwijać głównie w Rumunii i na Ukrainie. Rok temu Ryanair zapowiadał, że będzie konkurował z Wizz Airem cenami i częstotliwością lotów z Corku do Polski. Plany te zrealizował - Irlandczycy wyrugowali Węgrów z tego miasta całkowicie, chociaż nie uruchomili połączenia z Corku do Katowic, ale do Krakowa. Węgrzy z kolei zaczęli ostro oszczędzać i np. zrezygnowali z rzymskiego Fiumicino, wymieniając bazę na Ciampino - nadal latają tam z Gdańska. Węgierska linia zrezygnowała również z latania do Forli, zmieniając ją na Bolonię.

Kolejnych zmian należy się spodziewać po ponownym uruchomieniu lotniska w Modlinie, dokąd zarówno Wizz Air, jak i Ryanair zamierzają wrócić w możliwie najkrótszym czasie.

Węgierska linia zwija się głównie w Polsce i, w mniejszym stopniu, w Czechach. To, że na cały sezon letni planuje uruchomienie 60 nowych tras i wzrost przewozów o 9 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, zawdzięcza przede wszystkim większej aktywności w portach rumuńskich. Tam Ryanair jeszcze nie dotarł.

I Ryanair, i Wizz Air zyskały wielu pasażerów, kiedy zostały zmuszone do przeniesienia swoich operacji w Warszawie z lotniska w Modlinie na lotnisko im. Fryderyka Chopina. Dla przewoźników oznaczało to co prawda wyższe koszty, ale dla pasażerów było to rozwiązanie wygodniejsze.

Ryanair jest na plusie - w I kwartale miał rekordowo wysoki zysk w wysokości 569 mln euro. Wizz Air, który pozostaje największą linią niskokosztową w Europie Środkowej i Wschodniej, wciąż ponosi straty. Są jednak takie porty, jak londyńskie Luton, Budapeszt, Gdańsk, Katowice i Dortmund, gdzie węgierska linia ma największy udział w przewozach.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta