Do katastrofy doszło w czwartek w północnym Nepalu. Samolot wylądował na lotnisku w mieście Jomsom, ale pilot nie zdołał wyhamować na pasie. Maszyna wpadła do rzeki i przełamała się na pół.

Na pokładzie było 21 osób, w tym ośmiu japońskich turystów. Wszyscy zostali ranni, ale w ocenie ratowników życiu żadnego z pasażerów czy członków załogi nie grozi niebezpieczeństwo.

Samolot należał do Nepal Airline. Rejon północnego Nepalu jest popularnym celem zarówno turystów, jak i pielgrzymów.